Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • wpw
    26.02.2015 15:12
    To niech ksiądz boleje niekoniecznie na łamach. Wystarczająco dużo złego mówi się o księżach - bo oczywiście tacy są - ale może coś pozytywnego - chociaż tutaj. Ten tekst nic nie wnosi. Jest po prostu kolejnym, negatywnym przykładem zostawiającym posmak stereotypu: "jacy to ci księża są beznadziejni". Szkoda
    doceń 0
  • wojtek
    26.02.2015 15:15
    To może by ksiądz właśnie powiedział, co ma zrobić taki człowiek, jeśli mu się zdarzy taka historia, a nie utwierdzał takich penitentów w przekonaniu, że to już koniec i że nie warto się spowiadać.
    doceń 8
  • Jakub
    26.02.2015 15:16
    Dlatego spowiedź w takiej postaci jak to ma miejsce w Kościele katolickim jest najzwyczajniej w świecie głupia. Nie znoszę spowiedzi i z niej zrezygnowałem. Przedstawianie swojego życia z wszystkimi uwikłaniami nieznajomemu facetowi, którego średnio to zajmuje. Niby w imię Boże, tak jakby sam Bóg nie wiedział co w nas siedzi.
    • Mewa
      26.02.2015 16:15
      Jest do wyboru chyba z 50 tysięcy protestankich denominacji bez tej uciążliwości. Większość o "najwyższych" standardach moralnych. Można dołączyć.
      • malinka
        27.02.2015 16:45
        I całe szczęście, że jest wybór :)
        doceń 0
        0
  • sorcier
    26.02.2015 15:22
    sorcier
    Osobiście najlepiej wspominam spowiedź, kiedy (przez znacznie starszego ode mnie księdza - jakby wiek miał tu znaczenie) zostałem BARDZO solidnie zrugany, kiedy wykazał mi hipokryzję i nędzę mojego pseudo-nawrócenia. Na tym gruncie można było coś zbudowań, na poklepywaniu mnie grzecznymi zdaniami po ramieniu - co często ma miejsce w konfesjonale - nigdy jakoś nie zyskałem. Myślę, że nie ma w tym względzie reguły. Skoro idę do spowiedzi - a tym samym uznaję, że zasługuję na śmierć (od tego - grzech ŚMIERTELNY!) - to muszę wziąć pod uwagę, że winnemu śmierci ktoś może solidnie natrzeć uszu. A penitent w konfesjonale to właśnie uznaje - jest winien śmierci Jezusa i swojej (o ile nie innych jeszcze osób, co też jest możliwe).
    • sorcier
      26.02.2015 15:31
      sorcier
      P.S.
      Wielu świętym spowiednikom (jak np. św. ojcu Pio) zdarzało się nie tylko rugać, ale i nawet wyrzucać z konfesjonału; i tu nie było jakiejś reguły, bo czasami skutki tego były błogosławione (kolejna - już szczera - spowiedź i nawrócenie), a czasami prowadziło do zatwardziałości serca i dalszego brnięcia w grzech.
      doceń 5
  • Maluczki
    26.02.2015 16:32
    Ja boleję razem z Księdzem i też mam takie podejrzenia, że takie chamskie zachowanie księży spowiedników, jest jakąś wrogą Kościołowi agenturalną działalnością.
    Takie zachowanie księdza, jest wyrazem jego pychy. Do takiego księdza nie należy chodzić do spowiedzi, bo to urąga spowiedzi.
    Chamskiego zachowania spowiednika nic nie usprawiedliwia.
    Ksiądz spowiednik ma obowiązek wysłuchać wyznania grzechów, ewentualnie dopytać, jeżeli trzeba, wytłumaczyć penitentowi na czym polegało zło jego grzechów, pouczyć na temat zadośćuczynienia i zadać pokutę. Jeżeli tego nie robi, to ciężko grzeszy.
    W spowiedzi nie może być miejsca na okazywanie grubiaństwa, chamstwa i zwykłego braku kultury!
    doceń 5
  • Anna
    26.02.2015 16:57
    Czy dzisiaj spowiednicy też się modlą za swoich penitentów , tak , jak np. Święty Proboszcz z Ars ?
    • Jagienka
      26.02.2015 21:01
      A czy penitenci modlą się za swoich spowiedników...? Może warto przed przystąpieniem do konfesjonału westchnąć do Ducha Świętego w tej intencji, jak i z prośbą o dobrą spowiedź...
      • Anna
        27.02.2015 16:31
        Wiem , że starsi ode mnie ludzie tak się modlą - jest chociażby w książeczkach "Modlitwa przed przystąpieniem do Sakramentu Pokuty" .Jeszcze inni , których znam , modlą się zazwyczaj swoimi słowami . Ale dobrze , że Pani o tym wspomniała , to jest bardzo ważne . Dziękuję .
        doceń 1
        0
      • malinka
        27.02.2015 16:48
        Z przytoczonych przykładów jasno wynika, że jeśli się modlą to zarówno jedni jak i drudzy stanowczo za mało :)
        doceń 0
        0
  • Mewa
    26.02.2015 17:24
    Na pewno cierpliwość spowiednika byłaby w takiej sytuacji pożądana. Z drugiej strony byłam świadkiem pewnej rozmowy po czym świadkiem jak tę scenę przedstawiał jeden z jej uczestników i niestety ledwie sytuację rozpoznałam. Ksiądz Jacek, obstawiam, przy tej spowiedzi nie był ... Niech się tak nie kreuje na "dobrego" księdza. Tak jest w wielu sytuacjach wśród nauczycieli i to jest okropne. Solidarność i rozwaga.
    doceń 0
  • chrześcijanka
    26.02.2015 17:33
    Dziękuję,że Ksiądz o tym napisał,bo nie jeden raz tak zostałam potraktowana.Ale to trzeba mówić zgłaszać Biskupom,jeśli jeszcze "takie drobiazgi" ich interesują,bo oni funkcjonują na tzw."górnym C".
    doceń 2
  • Siekiel
    26.02.2015 18:19
    Trudno by w roli besztanego, zwłaszcza, gdy besztającym jest znacznie młodszy człowiek. Dobrze jednak w takiej sytuacji zdobyć się na pokorę, bo to jej brak sprawia, że musimy się spowiadać.
    doceń 2
  • saherb
    04.03.2015 12:01
    "Jak osoba wierząca po takiej traumie ma po raz kolejny zaufać, uklęknąć i spowiadać się?"
    Poszukać innego spowiednika. Sam tak miałem...
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Pomoc przez przemoc

Gość Krakowski 09/2015 DODANE 26.02.2015 AKTUALIZACJA 26.02.2015

Pomoc przez przemoc

Zapisane na później

Pobieranie listy