Zgadzam się z @ela oraz @takietam. W słynnej konferencji w ub. roku ówczesny bp Polak oficjalnie przepraszał za skandale pedofilskie polskiego kleru, i to pod wpływem nacisku publicznego, gdy wyszło na jaw, że jeden z księży-pedofilów został przeniesiony do innej parafii, mimo wyroku skazującego oraz informacji z Dominikany o abp Wesołowskim i ks. Gilu. Dobre i to, że bp Polak to zrobił - przeprosił. Natomiast inni książęta Kościoła, tacy jak abp Hoser lub abp Michalik, nie wykazali minimum przyzwoitości aby to uczynić, choć na ich terenie dochodziło do pedofilli, zaś abp Michalik bronił księdza z Tylawy zażarcie, po tej słynnej konferencji ówczesny Przewodniczący KEP przypuścił nieuprawniony atak na same ofiary, które jakoby same prowokowały księży, oraz wytoczył armaty przeciw gender. Zastanawiam się ile cynizmu jest w tych ludziach, którzy z Bogiem na ustach zwalają winę na innych. Co ta msza przebłagalna da? Obawiam się, że nic, pozwoli jedynie zamazać przykre wrażenie skrywania pedofilii w Kościele polskim oraz wewnętrznie uspokoić własne sumienie tych wszystkich, którzy wiedzieli o molestowaniu, ale nic nie robili aby problem naprawić. Nasz Kościół stacza się po równi pochyłej - niestety, opinia o nim jest co raz bardziej negatywna, bowiem u niego liczy się trwanie, a nie pomaganie ludziom, wygodne życie, a nie bezpośrednia pomoc ludziom w potrzebie, dbanie o zarodek czy płód bardziej aniżeli o matki i zdeformowane dzieci. Na koniec należy zauważyć, że ostatnia Konferencja KEP przyjęła do wiadomości uwagi Watykanu w sprawie korekty podejścia do problemu pedofilii w Polsce. Wygląda na to, że dokumenty kościelne były chyba zbyt zachowawcze, bowiem każdy episkopat na świecie miał przedstawić własne rozwiązania.
Nie podoba mi się to. To tak jakby pedofilia była głównym problemem polskiego Kościoła, a jest problemem zupełnie marginalnym. Jestem księdzem, znam trochę to środowisko i tak uważam.
Tak wreszcie. Dotąd wyglądało na to, że biskupom wydaje się,że Bóg bardziej przejmuje się oblaniem "zdjęcia" Maryi niż dotkliwie skrzywdzonymi dziećmi.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
W słynnej konferencji w ub. roku ówczesny bp Polak oficjalnie przepraszał za skandale pedofilskie polskiego kleru, i to pod wpływem nacisku publicznego, gdy wyszło na jaw, że jeden z księży-pedofilów został przeniesiony do innej parafii, mimo wyroku skazującego oraz informacji z Dominikany o abp Wesołowskim i ks. Gilu. Dobre i to, że bp Polak to zrobił - przeprosił.
Natomiast inni książęta Kościoła, tacy jak abp Hoser lub abp Michalik, nie wykazali minimum przyzwoitości aby to uczynić, choć na ich terenie dochodziło do pedofilli, zaś abp Michalik bronił księdza z Tylawy zażarcie, po tej słynnej konferencji ówczesny Przewodniczący KEP przypuścił nieuprawniony atak na same ofiary, które jakoby same prowokowały księży, oraz wytoczył armaty przeciw gender.
Zastanawiam się ile cynizmu jest w tych ludziach, którzy z Bogiem na ustach zwalają winę na innych.
Co ta msza przebłagalna da? Obawiam się, że nic, pozwoli jedynie zamazać przykre wrażenie skrywania pedofilii w Kościele polskim oraz wewnętrznie uspokoić własne sumienie tych wszystkich, którzy wiedzieli o molestowaniu, ale nic nie robili aby problem naprawić. Nasz Kościół stacza się po równi pochyłej - niestety, opinia o nim jest co raz bardziej negatywna, bowiem u niego liczy się trwanie, a nie pomaganie ludziom, wygodne życie, a nie bezpośrednia pomoc ludziom w potrzebie, dbanie o zarodek czy płód bardziej aniżeli o matki i zdeformowane dzieci.
Na koniec należy zauważyć, że ostatnia Konferencja KEP przyjęła do wiadomości uwagi Watykanu w sprawie korekty podejścia do problemu pedofilii w Polsce. Wygląda na to, że dokumenty kościelne były chyba zbyt zachowawcze, bowiem każdy episkopat na świecie miał przedstawić własne rozwiązania.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.