Prezydent RP wraz z żoną zagłosował już w wyborach prezydenckich. Swój głos oddali w jednej z krakowskich szkół.
W krótkiej rozmowie z dziennikarzami Andrzej Duda przyznał też, że liczy na jak najwyższą frekwencję. - Zachęcam wszystkich moich rodaków do tego, żeby wziąć udział w wyborach i skorzystać z tego prawa obywatelskiego, jakim jest prawo do oddania głosu. To chyba najważniejsze prawo, jakie jest, stanowiące fundament demokracji. To także nasz obywatelski obowiązek, aby współdecydować o losach kraju, o tym, kto będzie rządził w Polsce, w jakim kierunku Polska będzie się rozwijała - mówił starający się o reelekcję prezydent.
Głosowanie rozpoczęło się w niedzielę o godz. 7 rano i potrwa do godz. 21. Wtedy też skończy się cisza wyborcza. Prezydenta Polski wybierzemy spośród 11 kandydatów.
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak poinformował, że do godz. 12 najwyższa frekwencja była w województwie mazowieckim i wyniosła 26,36 proc. Na drugim miejscu uplasowała się Małopolska z wynikiem 26,36 proc, a na trzecim miejscu - województwo podlaskie z frekwencją 25,16 proc.
W Krakowie uprawnionych do głosowania jest aż 598 912 osób.