Rewitalizacja. Tym słowem lubią się posługiwać zwłaszcza urzędnicy różnego szczebla samorządów, szczególnie w kontekście kreślenia planów rozwoju miast i dzielnic. Więc teraz na potęgę wszystko się „rewitalizuje”. A to Nową Hutę, a to rynki powiatowych miast, a nawet poszczególne ulice czy osiedla bloków.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.