– Tatry to niezwykle piękny salon i wizytówka naszego domu, którym jest ojczyzna. Zależy nam, aby zawsze był czysty – mówi Rafał Sonik, jeden z koordynatorów projektu.
Chcemy zwrócić uwagę, że śmiecenie to obciach – podkreślali organizatorzy akcji podczas spotkania z dziennikarzami w zakopiańskiej wilii „Oksza”. – Coraz rzadziej górale postępują zgodnie z zasadą, która dzieliła śmieci na trzy kategorie: do przerobienia, do spalenia i do wywiezienia do potoku – żartował Jan Krzysztof, naczelnik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, które wspiera akcję „Czyste Tatry”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.