Tak zdecydowali 3 grudnia radni VII kadencji Rady Miasta Krakowa. Kośmidra zgłosił liczący 18 osób klub radnych Platformy Obywatelskiej. Jego kandydaturę wsparło w głosowaniu również 4 spośród 6 członków związanego z prezydentem Majchrowskim klubu radnych Przyjazny Kraków.

Przegłosowano w ten sposób kandydaturę Marka Lasoty, zgłoszonego przez największy, liczący 19 radnych klub PiS.

Nie obyło się bez zawirowań politycznych. Murowanym kandydatem na przewodniczącego Rady miał być radny PO Dominik Jaśkowiec. O Kośmidrze mówiło się zaś jako o jednym z wiceprezydentów Krakowa. Zamieszanie wśród radnych PO wywołały również słowa prezydenta Majchrowskiego, który zasugerował, że kandydaturę przewodniczącego powinien zgłosić przede wszystkim największy klub w Radzie czyli PiS.

55-letni Bogusław Kośmider jest radnym Krakowa od 1994 r. W latach 2010-2014 był przewodniczącym RMK. Jest absolwentem Akademii Górniczo-Hutniczej i Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Przez wiele lat sprawował kierownicze stanowiska w bankowości. Od 2012 r. przewodniczy krakowskiej Platformie Obywatelskiej.

Jego potencjalny następca, 37-letni politolog Dominik Jaśkowiec, został wiceprzewodniczącym RMK. Nie krył jednak rozczarowania takim rezultatem wyborów.

- Dwa lata w polityce to wieczność - stwierdził.

Rada będzie miała na razie dwóch wiceprzewodniczących. Prócz Jaśkowca, wybrano również Sławomira Pietrzyka z Przyjaznego Krakowa. Klub radnych PiS nie zgłosił ostatecznie Marla Lasoty na stanowisko wiceprzewodniczącego Rady. To wyraz protestu radnych PiS przeciw temu, że choć ich klub jest największy, miałby w prezydium tylko jednego przedstawiciela a mniejszy klub PO aż dwóch.

14 komisjom RMK będzie przewodniczyło 6 radnych z PiS, 6 z PO i 2 z Przyjaznego Krakowa.