Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Centrum na obrzeżach

Urząd powinien być jak najbliżej obywatela? Wojewoda małopolski ma na ten temat inne zdanie.

Dawne pomieszczenia Centrum Administracyjnego Huty Sendzimira zmieniają swoje przeznaczenie. Już niebawem zostanie tam przeniesiona z ul. Basztowej część urzędów podległych małopolskiemu wojewodzie. Na obrzeżach Nowej Huty powstanie Nowe Centrum Administracyjne.

Brzmi nieźle. W niektórych mediach wojewoda Jerzy Miller jest nawet chwalony jako dobry gospodarz, co to dba, by po pustych pomieszczeniach nie hulał wiatr. To znaczy hulać będzie dalej, bo centrum może i nowe, ale budynki stare. Tyle że teraz metraż nie będzie się marnował. Frekwencję nabiją pracownicy oraz interesanci. Trochę może daleko, ale kto by się tam urzędnikami przejmował!

No i rzeczywiście chyba nikt się nimi nie przejmuje. Mają fajną pracę, niech się cieszą. A jak się nie podoba, na każde miejsce czeka kolejka chętnych. Przeciw przeprowadzce urzędów nie protestują radni, nie słychać żali mieszkańców. Widać jeszcze do nich nie dotarło, że pod górkę będą mieć nie tylko urzędnicy, ale także petenci.

We wrześniu zacznie się rok szkolny. Do kuratorium oświaty ruszy fala interesantów – nauczycieli, studentów, rodziców... Nie tylko z Krakowa, także okolicznych powiatów. Dawniej nie mieli daleko – kuratorium mieściło się bowiem blisko dworców i przystanków. Teraz czekać ich będzie dodatkowa, godzinna wyprawa. Trudno byłoby znaleźć jeszcze dalszą „miejscówkę”.

Urząd ma być przede wszystkim bliski obywatelom. Im bliższy, tym lepiej. Godne pochwały są na przykład pomysły, by filie urzędu miasta otwierać w galeriach handlowych. Tymczasem wojewoda małopolski ma w tej kwestii inną koncepcję. Nie bliżej, a dalej od ludzi. Liczy się nie wygoda mieszkańców, ale dobre wykorzystanie hektarów. Zasiedlanie pustostanów, a nie sprawna obsługa interesantów.

Niewykluczone, że chodzi też o efekt propagandowy. Nie udaje się, jak dotąd, ściągnąć do pomieszczeń (i na teren) dawnego kombinatu inwestorów. A skoro przedsiębiorcy się nie palą, to padło na urzędników. Im przynajmniej można wydawać polecenia.
 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy