Reklama

    Nowy numer 13/2023 Archiwum

Twarzą do Wisły

Co dalej z bulwarami? Nowy plan zagospodarowania przestrzennego krakowskich Bulwarów Wiślanych ma pozwolić na cumowanie barek na prawie całej długości rzeki – od mostu Zwierzynieckiego do stopnia Dąbie. Mogą to być jednak tylko hotele i restauracje.

Prace nad planem przygotowywanym przez władze, który sprawi, że miasto zwróci się „twarzą do Wisły”, trwają od 2007 roku. Gdy dobiegały końca i pierwsze projekty ujrzały światło dzienne wiosną 2010 r., Kraków musiał walczyć z wielką wodą i okazało się, że konieczne są korekty dotyczące ochrony przeciwpowodziowej, czyli uwzględnienie planu odholowania barek (zawężających koryto rzeki) tak, by nie urywały się i nie uderzały w mosty.

Zmiany dotyczą też lokalizacji działalności usługowej na wodzie – poprzednie władze miasta forsowały pomysł, aby barki i statki mogły cumować tylko w wybranych miejscach. Miało to w jak największym stopniu chronić widok na zabytkowy Kraków. Teraz wzięto pod uwagę interesy inwestorów oraz przedsiębiorców i może ich być tak dużo, że zasłonią rzekę i nie będzie jej widać z brzegu. Zdaniem radnych i wojewódzkiego konserwatora zabytków może to ożywić Wisłę i być pewnego rodzaju przedłużeniem Starego Miasta i Kazimierza. Barki powinny jednak komponować się z zabytkową zabudową miasta i – wzorem jednostek pływających z Anglii czy Holandii – mieć wygląd klasyczny lub nowoczesny, ale stonowany. Wyłączone z cumowania ma być tylko zakole Wisły na wprost hotelu „Forum” i odcinek pod samym Wawelem. W sumie 6 kilometrów. Na pozostałym, 30-kilometrowym odcinku są już pale cumownicze, przygotowane przez Zarząd Infrastruktury Sportowej. Miasto mówi jednak NIE dla barek mieszkalnych i tu zdania wśród samych architektów są podzielone. Eksperci z Małopolskiej Okręgowej Izby Architektów uważają, że taka zabudowa nie jest możliwa, ponieważ trzeba chronić odcinek między mostem Zwierzynieckim a Zabłociem (w tym reprezentacyjnym miejscu powinno być jedynie miejsce dla ogólnodostępnej plaży wykorzystywanej w celach rekreacyjnych i artystycznych) i nie da się porównywać Krakowa z Paryżem, Amsterdamem czy Londynem. Zdaniem architektów niezależnych, barki mieszkalne dodałaby Wiśle i całemu miastu prestiż

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy