Boży grajek

Portret artysty niezwykłego. Przez 43 lata siedział za pulpitem II skrzypiec w orkiestrze 
Opery Krakowskiej. Od jesieni już go tam nie usłyszymy. Z muzyką się jednak nie rozstanie, 
bo przepełnia całe jego życie.


Z oddali słychać jakby modulowany głos ptaka niosący się z górskiej połoniny. To pasterska okaryna. Potem rozlega się brzęk strun gitary i wibrujący głos Jana Malika zaczyna śpiewać – „jako głos z zaświatów” – słowa pieśni „Pieta w zaroślach piekących liści”. Wzruszenie ogarnia słuchaczy...


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..