W zakopiańskim kościele Świętego Krzyża wystąpili Beata Rybotycka i Jacek Wójciki.
W Zakopanem artyści wystąpili w ramach IV Festiwalu Kolęd, Pastorałek i Pieśni Bożonarodzeniowych pod hasłem „Dobrze ześ się Jezu pod Giewontem zrodziyl…”. Jacek Wójcicki w czasie koncertu żartując, zauważył, że występuje w tym czasie, kiedy na pobliskiej Wielkiej Krokwi odbywa się Puchar Świata w Skokach Narciarskich.
W czasie koncertu Beata Rybotycka i Jacek Wójcicki zaprezentowali kilka znanych kolęd. W ich repertuarze znalazły się również inne świąteczne utwory. Były m.in. utwory z płyty Zbigniewa Preisnera „Na koniec wieku”. Artyści dowcipnie przedstawili także utwór, w którym zdradzili, jak przyrządza się karpia po krakowsku.
Kiedy artyści do wspólnego śpiewania kolęd zaprosili publiczność, dwoje dzieci sprawiło im niespodziankę. Mali artyści śmiało wyszli na scenę i przejęli mikrofon. Publiczność nagrodziła ich odwagę gromkimi brawami.
Po koncercie słowa podziękowania do znakomitych gości z krakowskiej sceny skierowała Renata Szych z zakopiańskiego magistratu. Wręczyła też artystom bukiety kwiatów.
Koncert Beaty Rybotyckiej i Jacka Wójcickiego odbywał się w zakopiańskim kościele Świętego Krzyża, który słynie z doskonałej akustyki. Odbywa się w nim wiele wydarzeń kulturalnych, m.in. koncerty organowe w wakacje i Msza św. z udziałem górali z całego świata poprzedzająca rozpoczęcie Międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich. Artystom towarzyszyli na pianinie i skrzypcach Konrad Mastyło i Michał Chytrzyński.