W zimie ciężko oddycha się nie tylko w grodzie Kraka. Normy stężenia tzw. pyłu zawieszonego bywają w Małopolsce przekroczone nawet ośmiokrotnie.
Jednym z haseł antysmogowego protestu, który odbył się 10 stycznia było: „Kraków: ósmy smród świata”. Coraz więcej mieszkańców nie tylko dostrzega problem zanieczyszczonego powietrza, ale domaga się zdecydowanych działań władz miasta. „Dość” mówi też Unia Europejska. – Musimy sobie uświadomić, że skończył się czas tolerancji dla brudnego powietrza – podkreśla Ryszard Listwan, zastępca Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska i dodaje: – Jeśli samorząd się tym nie zajmie, to mieszkańcy pójdą do trybunałów unijnych. A wtedy kary finansowe mogą być bardzo dotkliwe.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.