W Muzeum Narodowym „przemówiły” eksponaty. Zwiedzający nie tylko zobaczą, ale i usłyszą, jakie dźwięki wydawały otaczające nas niegdyś przedmioty.
To efekt rozpoczętego niedawno projektu „Muzeum Dźwięków”. W Galerii Rzemiosła Artystycznego krakowskiego Muzeum Narodowego ćwierka kanarek z pozytywki, brzęczy staropolska łyżka, tyka zegar, dzwoni dzwon, słychać płacz dziecka ze starej kołyski. Wszystko to zwiedzający może usłyszeć za pomocą własnego telefonu komórkowego, wyposażonego w darmową aplikację „Muzeum Dźwięków”, lub urządzenia wypożyczonego w muzeum.
– To ożywi naszą placówkę. Pobudzi wyobraźnię zwiedzających. Uruchomi nie tylko wzrok, ale i słuch – powiedziała Zofia Gołubiew, dyrektor Muzeum Narodowego.
Co ciekawe, jedynie głos pozytywkowego kanarka pochodzi z konkretnego muzealnego eksponatu. Inne dźwięki zostały nagrane pod kierunkiem pomysłodawcy przedsięwzięcia – Krzysztofa „Arszyna” Topolskiego – przez grupę młodzieży ze świetlic środowiskowych.
Na razie pod „dźwiękowym mikroskopem” (jak zatytułowano udźwiękowienie eksponatów w Galerii Rzemiosła Artystycznego) znalazło się 17 przedmiotów. Piętnaście kolejnych „przemówi” zaś niebawem.
– Czekamy na pomysły ich udźwiękowienia – powiedział Krzysztof Topolski. – Wystarczy wejść na stronę internetową: www.muzeum.dzwiekow.pl, zerknąć na pokazane tam fotografie przedmiotów i wysłać pod podanym tam adresem propozycje aranżacji dźwiękowej jednego lub kilku z nich. Wybierzemy najlepsze z propozycji.