Czy martwa natura albo pejzaż mogą być obrazami religijnymi? Pytania o sacrum, które stawia dzieło sztuki, nie dają gotowych odpowiedzi, lecz zapraszają do przeżycia, otwarcia się na doświadczenia transcendentne.
Profesor Tadeusz Boruta – inicjator otwartej 11 czerwca wystawy malarskiej w Galerii w „Krypcie u Pijarów” – uważa, że wybitna sztuka jest w stanie odnaleźć utracony przez zlaicyzowaną kulturę sens sacrum, ukazać w skończonej materialnie formie dzieła nieskończoność.
A co z obszarem „bezinteresownego zachwytu”, który artysta przelewa na płótno, jak czyni to Magdalena Cywicka w dwóch obrazach zatytułowanych „Przedświt I” i „Przedświt II”? O czym mówią „Powłoki światła” czy „Przestrzeń prześwietlona” Katarzyny Cwynar? Wśród kilkunastu obrazów pedagogów Zakładu Malarstwa Wydziału Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego pokazywanych na ścianach „Krypty u Pijarów” nieliczne jednoznacznie nawiązują do tematyki religijnej. Płótna „Złożenie do grobu” i „Mój Jordan” Stanisława Białogłowicza czy „Upadek Anioła” Tadeusza Boruty rozwiewają wątpliwości, ale reszta? Czyż można im odmówić pierwiastka głębokiej duchowości tylko dlatego, że ukazują zwykłe drzewo czy domek?
Zagląda na te zgromadzone obrazy fruwający u sufitu krypty aniołek... To nie żart – ściany galerii poddano właśnie konserwatorskim zabiegom, a odkrywki w postaci łatek ukazują podskórne życie ścian budowli kościelnej i niezwykle trafnie korespondują z tematyką wystawy. Ukazują, co jest pod spodem. Ów aniołek to fragment fresku ukrytego na suficie. Co jeszcze się ukaże?
Obecny na wernisażu wystawy „Malarskie pytania o sacrum” prof. Stanisław Rodziński, były rektor ASP w Krakowie, przypomniał o roli miejsca, w którym znalazły się obecnie współczesne obrazy. – Galeria ta była w latach 80. XX wieku, w okresie stanu wojennego, miejscem gromadzenia się niepokornych artystów. To ciche uświadomienie, że nie jest dobrze z naszym życiem duchowym, to motyw twórczości artystycznej niezwykle ważny – powiedział prof. Rodziński. – Przypominamy słowa Jana Pawła II przy każdej okazji, a przecież list do artystów, który papież nasz napisał już bardzo dawno, staje się teraz coraz bardziej aktualny! Chodzi o to, że w tym tekście jest myśl o sensie sztuki jako elemencie życia wewnętrznego. Sztuka powinna mieć miejsce w dojrzewaniu osobistym człowieka – powiedział profesor.
Wystawa w krypcie jest wyjątkowa nie tylko ze względu na tytuł i chęć dotknięcia sacrum w sztuce, ale ze względu na uczestników tej ekspozycji, artystów pochodzących z Podkarpacia, gdzie zderzają się kultury religijne: katolicka, unicka i żydowska. – Zawsze artyści do tych tematów nawiązywali, a glebą dialogu jest forma sztuki współczesnej – podkreślił Tadeusz Boruta, który uważa, że warto właśnie w Krakowie pokazać środowisko związane z Instytutem Sztuk Pięknych Uniwerstytetu Rzeszowskiego. Boruta, który jest kierownikiem Zakładu Malarstwa na Wydziale Sztuki UR, podkreślał rolę pedagogów od lat pracujących z młodzieżą artystyczną Podkarpacia – prof. Ireny Popiołek i prof. Tadeusza Gustawa Wiktora. – Krakowska wystawa w pewnym stopniu próbuje lukę poznawczą wypełnić, zwracając uwagę na charakterystyczne otwarcie się tutejszych malarzy na doświadczenie sacrum. W obrazach abstrakcyjnych, jak i przedstawieniowych, pejzażach czy w ikonografii religijnej próbują oni odnaleźć formę dla wyrażenia transcendencji – powiedział podczas otwarcia wernisażu wystawy T. Boruta.
Ekspozycja w Galerii „Krypta u Pijarów” przy ul. Pijarskiej 2 czynna jest od 11 do 28 czerwca w godz. 13–17.