Na Rynku Głównym trwają XXXVII Międzynarodowe Targi Sztuki Ludowej. Potrwają do 25 sierpnia.
W targach weźmie udział ok. 800 twórców i kupców, którzy zaprezentują wyroby rzemiosła oraz rękodzieła ludowego i artystycznego. Na przybyłych gości czekają kramy m.in. z biżuterią, ręcznie robionymi obrusami, rzeźbami, miodem czy pachnącym chlebem. W najbliższych dniach, na scenie pod Wieżą Ratuszową, wystąpi ok. 120 zespołów pieśni i tańca, kabaretów, kapel i gawędziarzy.
Targi rozpoczęły… dźwięki hejnału mariackiego. Zaraz potem uroczystego otwarcia targów dokonał prezydent Jacek Majchrowski, który podkreślił, że jest to impreza nie tylko ogólnopolska, ale międzynarodowa. W tym roku Kraków gości twórców z Węgier, Słowacji i Ukrainy. Na prezydenta czekała niespodzianka. Tajna Rada Targów postanowiła powierzyć mu władzę – na znak umowy otrzymał koronę, jabłko i berło. Józef Spiszak, dyrektor Biura Międzynarodowych Targów Sztuki Ludowej w Krakowie ze śmiechem oznajmił, że jest to oczywiście tron dziedziczny.
Dyrektor zaznaczył także, że twórcy ludowi na skutek podwyższenia podatku zmagają się z ogromnymi problemami finansowymi. Ma jednak nadzieję, że mimo trudności, artyści nie przestaną tworzyć na wysokim poziomie.
– Małopolska jest zagłębiem sztuki ludowej. Tu jeszcze tętni folklor! – mówił z kolei Kazimierz Barczyk, przewodniczy Stowarzyszeniu Gmin i Powiatów Małopolskich.
Każdy dzień targów będzie przebiegał pod innym hasłem: 15 i 16 sierpnia to Święto Polskiej Spółdzielczości, 17 sierpnia promować się będzie Nowy Sącz, 18 sierpnia –ziemia bocheńska, Doliny Raby i Stradomki. 19 sierpnia należeć będzie do Bystrzycy Kłodzkiej, 20 sierpnia – do Limanowej, a 21 sierpnia – do Ukrainy. 22 sierpnia przyjdzie czas na Dzień Pińczowa i Ponidzia, a 23 sierpnia poznawać będziemy Słowację, czyli „mały wielki kraj”. 24 sierpnia promować się będzie powiat suski, a 25 sierpnia – powiat nowotarski, który zaprosi Kraków na „Jarmark Podhalański”.