Stefan Wilkanowicz skończył 90 lat. Jubileusz redaktora fetowano w niedzielę w kościele św. Andrzeja i podczas galowego koncertu kolęd w Filharmonii.
Wiele pięknych słów pod adresem jubilata, byłego wieloletniego szefa „Znaku”, padło w obu miejscach. W kościele św. Andrzeja liturgię poprowadził i homilię wygłosił bp Grzegorz Ryś. W nawiązaniu do czytania o mądrości mieszkającej w namiocie, bp Ryś zwrócił uwagę na niezwykłą dynamikę działań pana Stefana, który przez ponad pół wieku zawsze był tam, gdzie pojawiał się problem do rozwiązania. Czasem tak trudny jak konflikt wokół klasztoru karmelitanek w Oświęcimiu czy Invocatio Dei w polskiej konstytucji.
Podczas krótkiej prezentacji dokonań jubilata w Filharmonii Krakowskiej prof. Andrzej Zoll właśnie napisanie preambuły do ustawy zasadniczej uznał za najbardziej trwały ślad, jaki pozostawił po sobie redaktor Wilkanowicz. Wspomniał także o Oświęcimskiej Nagrodzie Praw Człowieka, którą – jako pierwszy – odebrał w 2005 roku od Benedykta XVI.
Specjalny list do redaktora napisał Prezydent RP. Odczytał go w kościele minister Henryk Wujec. Natomiast na scenie filharmonii swój list gratulacyjny osobiście przekazał kardynał Stanisław Dziwisz, bardzo ciepło mówiąc o zasługach Stefana Wilkanowicza dla krakowskiego Kościoła. – Usłyszałem tu tyle pochwał, że muszę teraz bardzo uważać, by od nich nie zgłupieć – żartował obsypany (także) kwiatami jubilat.
W niedzielne popołudnie świętowano dwa jubileusze. 45 lat temu powstał bowiem Akademicki Chór Organum przy Klubie Inteligencji Katolickiej w Krakowie. Przy wypełnionej po brzegi sali filharmonii chór z udziałem orkiestry i wielu gwiazd dał ponad 2-godzinny popis. Galowy Koncert Kolęd był benefisem na rzecz Hospicjum i Towarzystwa Przyjaciół Chorych "Hospicjum im. św. Łazarza" w Krakowie. W przerwie koncertu prowadzona była kwesta na rzecz Hospicjum im. św. Łazarza.