W krakowskim Muzeum Armii Krajowej rozmawiano o dialogu historycznym ze Wschodem.
Debatę "Europa Wschodnia – między rosyjską a niemiecką polityką historyczną. Jak rozmawiać o przeszłości ze wschodnimi sąsiadami Polski?" prowadzący Bogdan Gancarz, redaktor "Gościa Niedzielnego", rozpoczął pytaniem, czy przeszłość wciąż ma duże znaczenie dla naszych wzajemnych relacji z sąsiadami ze wschodniej Europy? Rozmówcy zgodnie przyznali, że tak.
Prof. Andrzej Zięba podkreślił, że przeszłość to rzecz ważna dla nas samych. – To klej tożsamościowy – przekonywał. Jak zauważył, trzeba chronić pamięć, żeby nie została skolonizowana. – Historia nas kształtuje, nawet jeśli jej nie znamy – powiedział z kolei prof. Andrzej Nowak.
Prof. Grzegorz Motyka zwrócił uwagę, że w rozmowie o przeszłości istotna jest cierpliwość i świadomość ograniczeń rozmówców, związanych z możliwymi represjami. Tu wiceprzewodniczący IPN podał przykład inwigilacji historyków na Ukrainie za rządów Wiktora Janukowycza. Prof. Nowak podkreślił natomiast, że z ludźmi służącymi wyłącznie polityce, a nie historii bezsensowne są próby dialogu.
– Jesteśmy skażeni europocentryzmem, a musimy docenić sposób patrzenia naszych wschodnich sąsiadów i poznać ich kulturę – mówił prof. Bohdan Cywiński zauważając, że trzeba rozmawiać o tym, co było trudne, ale też o dobrej, pozytywnej przeszłości i współpracy. – Należy pokazać kawałek prawdy – zauważył historyk – niezależnie od tego, kto ma w tym interes. To istotne, by dialog był autentyczny i owocny.
– Nie należy ukrywać rzeczy złych, ale też nie wolno zapominać o własnych ofiarach – dodał prof. Motyka.
Spotkanie w Muzeum Armii Krajowej zostało zorganizowane przy współpracy Dwumiesięcznika "Arcana" oraz Dwumiesięcznika "Nowa Europa Wschodnia". Inspiracją do tematu debaty był artykuł Łukasza Adamskiego "Dialog historyczny z Rosją i Ukrainą: podejście endoskopiczne" (Dwumiesięcznik "Arcana", nr 114).