Tysiące krakowian zgromadziło się na Rynku Głównym, aby wziąć udział w patriotycznej lekcji śpiewania.
Wydarzenie zostało przygotowane przez aktorów kabaretu "Loch Camelot" i "Bibliotekę Piosenki Polskiej".
– W życiu naszego narodu Konstytucja 3 maja zawsze była obecna, mimo że nie wszystko z niej udało się wprowadzić – powiedział Kazimierz Madej, dyrektor "Loch Camelot" prowadzący lekcję śpiewania razem z Waldemarem Domańskim.
Dla publiczności miasto przygotowało trzy tysiące śpiewników, które rozeszły się tuż po rozpoczęciu lekcji. W tegorocznym repertuarze znalazło się 25 utworów. Były wśród nich tradycyjne pieśni patriotyczne, takie jak "Mazurek Trzeciego Maja" czy "Pieśń Konfederatów Barskich", ale nie zabrakło miejsca dla piosenek bardziej współczesnych, takich jak "Nie pytaj o Polskę" Grzegorza Ciechowskiego, "Londyn 8.15" zespołu IRA czy "O demokracji" Jacka Kaczmarskiego.
– Przyszłam z potrzeby serca. Nie wyobrażałam sobie, żeby przeżyć dzisiejszy dzień bez obecności tutaj. Chciałam uczcić poprzez śpiew Maryję – mówi siostra Bernarda, jedna z uczestniczek "Lekcji śpiewania". – Czuję się patriotką. Jest do dla mnie jakaś forma modlitwy – dodaje.
W związku z jubileuszem 650-lecia istnienia do lekcji przyłączył się Uniwersytet Jagielloński. Zagraniczni studenci uczący się w Szkole Kultury i Języka Polskiego wykonali "Gaudeamus Igitur".
– Jestem na lekcji śpiewania już po raz 50. Najbardziej podoba mi się to, że przynajmniej raz w roku nie dzielą nas pieniądze, niesnaski, spory. Wszyscy są tutaj szczęśliwi i uśmiechnięci – mówi Barbara, 3 maja śpiewająca wraz z innymi.
Koncert na Małym Rynku zakończył się tradycyjnym Polonezem. Lekcja śpiewania odbyła się po raz 52.