Był wieloletnim i zasłużonym kościelnym w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nowym Targu. Jan Rams zmarł 26 marca w wieku 91 lat.
Jan Rams urodził się w Skrudzinie k. Starego Sącza. W 1955 roku przybył do Nowego Targu, gdzie rozpoczął pracę w Zespole Szkół Rolniczych.
W 1958 r. przyjął propozycję nowotarskiego proboszcza, ks. prałata Józefa Dyby i został kościelnym.
- Ponad pół wieku jako najbliższy świadek towarzyszył tysiącom nowotarżan i mieszkańców Podhala w chrztach, komuniach, bierzmowaniach, przyjmowaniu sakramentu małżeństwa, kapłaństwa, mszach prymicyjnych oraz w ich uroczystościach pogrzebowych - wspomina Franciszek Szlaga, nowotarżanin. To on w jednym z numerów "Almanachu Nowotarskiego" napisał wspomnienie o zmarłym kościelnym.
W 2005 r. Jan Rams otrzymał przyznane mu przez Ojca Świetego Benedykta XVI zaszczytne odznaczenie - Order Krzyża Pro Ecclesia et Pontifice, za zasługi dla Kościoła i ojca świętego. Odznaczenie to wręczył mu w imieniu metropolity krakowskiego ks. prałat Andrzej Fryźlewicz, wywodzący się z parafii NSPJ w Nowym Targu.
Ks. Jan Jakubiec, który był wikarym w parafii NSPJ w latach 1990-1996 zapamiętał pana Jana jako człowieka bardzo rozmodlonego i sumiennego. - Kiedy tylko miał chwilę między mszami zawsze widziałem go na klęczniku w zakrystii - wspomina ks. Jakubiec, obecnie proboszcz parafii w Ostrowsku na Podhalu.
Będąc ministrantem i lektorem w parafii NSPJ przez wiele lat miałem kontakt z panem Janem Ramsem. Zawsze pomagał służbie liturgicznej w obowiązkach, doglądał, czy kadziło jest odpowiednio przygotowane, doradzał.
Szczególnie utkwiło mi w pamięci, ile energii wkładał w okresie Triduum Paschalnego. Żartowaliśmy z kolegami, że pan Jan pewnie śpi w kościele.
Do kościoła zwykle przychodził na piechotę albo przyjeżdżał na rowerze. Po drodze pozdrawiało go wiele osób, ponieważ był bardzo znany w mieście. Jego następcą został syn - pan Adam.
Niemal przy każdym spotkaniu z nim pytałem o stan zdrowia pana Jana. Planowałem nawet przeprowadzić z nim rozmowę do "Głosu Serca", parafialnej gazetki. Niestety, spóźniłem się.