Prawie 10 tys. nadesłanych zdjęć autorstwa 5 754 fotografów ze 132 krajów świata - takim zainteresowaniem cieszyła się tegoroczna edycja prestiżowego konkursu World Press Photo. Teraz najlepsze zdjęcia świata można oglądać w Krakowie.
- W tym roku bardzo wiele prac pokazuje, że fotografujący byli blisko zdarzeń i ludzi. To wyróżnią tę edycję konkursu - mówił Jurre Janssen, przedstawiciel WPP, kustosz wystawy odnosząc się do doskonale znanego fotografom motta węgierskiego fotoreportera Roberta Capy: "Jeśli twoje zdjęcia nie są dostatecznie dobre, to znaczy, że nie jesteś dostatecznie blisko".
Autorem zdjęcia, które otrzymało w tym roku nagrodę główną, jest John Stanmeyer. Zwycięska fotografia przedstawia afrykańskich imigrantów nocą na brzegu miasta Djibouti. Unoszą oni w rękach telefony komórkowe, żeby złapać tańszy sygnał z sąsiedniej Somalii. Ten sygnał dawał nadzieję na kontakt z rodziną za granicą. Djibouti jest częstym przystankiem uciekinierów z Somalii, Erytrei czy Etiopii, którzy szukają lepszego życia na Bliskim Wschodzie i w Europie.
Na odwiedzających wystawę czeka wiele poruszających historii wyrażonych obrazami, w tym te, zgłoszone na konkurs przez Polaków. Na tegorocznej wystawie możemy bowiem zobaczyć pracę trzech polskich fotografów: Macieja Nabrdalika, Kacpra Kowalskiego i Andrzeja Grygiela.
World Press Photo to organizacja założona ponad pół wieku temu, w 1955 roku, w Holandii, po to, by promować i wspierać prac fotografów prasowych. Konkurs WPP to jeden z najważniejszych i najbardziej prestiżowych konkursów dla fotografów z całego świata. Co roku jurorzy przyznają nagrody w dziewięciu kategoriach, m.in. życie codzienne, zdarzenia, przyroda czy sport.
Do tej pory wystawy WPP w Bunkrze Sztuki przyciągnęły ponad 400 tys. widzów.
Tegoroczna wystawa potrwa od 6 do 26 listopada. Zdjęcia można oglądać codziennie od godz. 10 do 20.