Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Prokocimiu przechodzi Metamorfozę. podobnie szpital MSW. Oba zapewnią pacjentom komfort pobytu, jak szpital z telewizyjnego serialu „Na dobre i na złe”
Pochodząca z Żywiecczyzny pani Lucyna w walce o zdrowie syna przeszła już bardzo dużo. Trzy lata temu, gdy Artur miał 2,5 roku, wylała się na niego wrząca frytura. Miał poparzone 25 proc. powierzchni ciała. Dziecko najpierw trafiło do szpitala w Bielsku-Białej. – Tam jednak lekarze niewiele zrobili. Dopiero w Prokocimiu leczenie nabrało tempa, bo w tym szpitalu widać XXI wiek. Były kąpiele odkażające, udane przeszczepy skóry. Fundacja „O Zdrowie Dziecka” sfinansowała nam nawet ubranka uciskowe. Mamy za co dziękować – opowiada jego mama.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.