W 55. rocznicę obrony krzyża nowohuckiego modlono się za jego obrońców.
- Dziękujemy Bogu za świadectwo tych, którzy 27 kwietnia 1960 r. stanęli tu w obronie krzyża. Módlmy się o pomyślność dla żyjących obrońców i za dusze tych, którzy już zmarli - powiedział ks. Stanisław Puzyniak, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa na os. Teatralnym w Krakowie-Nowej Hucie.
Mszę św. w intencji obrońców odprawiono w kościele parafialnym, który w latach 90. ub. wieku stanął w miejscu, gdzie niegdyś miała powstać pierwsza świątynia nowohucka. Władze komunistyczne nie tylko wycofały się wówczas z pozwolenia na budowę, lecz chciały nawet siłą usunąć stojący tu kilkumetrowy krzyż. W jego obronie stanęły kobiety nowohuckie i robotnicy. Doszło do krwawych starć z milicją.
Kilka spośród obrończyń krzyża modliło się 27 kwietnia zarówno w kościele, jak i przy pomniku Krzyża Nowohuckiego, stojącym obok kościoła na miejscu, gdzie wznosił się drewniany krzyż, którego broniły 55 lat temu.
Pod pomnik przyszły m.in. Janina Drąg, Janina Kantorowicz, Zofia Stanek i Anna Wasyl. Dziś są sędziwe, lecz dawny duch w nich nie zagasł.
- Bez obrony krzyża nie byłoby nowohuckich kościołów. Gdyby zaś teraz miała powtórzyć się podobna sytuacja, to również poszłabym bronić krzyża, podpierając się mymi dwiema laskami – powiedziała Janina Drąg, która w 1960 r., mimo że była wówczas matką dwójki małych dzieci, nie wahała się stanąć do konfrontacji z tymi, którzy chcieli usunąć krzyż.
- Ja miałam wówczas 24 lata. Poszłam rano do sklepu po mleko i zobaczyłam, że kobiety tarmoszą mężczyzn stojących przy krzyżu. Pobiegłam więc i ja, by je wesprzeć – wspominała Anna Wasyl.
Modlono się również do Jana Pawła II.
- Dzień 54. rocznicy obrony krzyża zbiegł się z kanonizacją tego, który niegdyś razem z nowohucianami „budował na fundamencie krzyża” - powiedział ks. Puzyniak.
- My zaś wciąż o tym pamiętamy. Rozstrzygnięto właśnie kolejną edycję konkursu dla młodzieży pod hasłem „Na fundamencie Krzyża”. Tym razem młodzież miała okazję wykazać się wiedzą o postaci ks. Józefa Kurzei, budowniczego kościoła w nowohuckich Mistrzejowicach. Wszystkie nagrody, po ciężkich zmaganiach, zgarnęły zespoły nowohuckich gimnazjów salezjańskich - dodał ks. proboszcz.
Czytaj także: