W 80. rocznicę śmierci Marszałka na krakowskim kopcu Piłsudskiego zawisła polska flaga. Zostanie tam na stałe.
Do tej pory bowiem flaga powiewała na umieszczonym na szczycie kopca maszcie tylko w czasie świąt państwowych czy 6 sierpnia - w rocznicę wymarszu I Kompanii Kadrowej.
Wywieszona na kopcu flaga ma wymiary 1,75x3 metry. Na maszt została wciągnięta w słoneczne przedpołudnie 12 maja w 80. rocznicę śmierci Józefa Piłsudskiego.
- Mamy nadzieję, że będzie widoczna z krakowskich Błoń - mówił tuż po uroczystości Andrzej Fischer, wiceprzewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego.
Decyzja o wywieszeniu flagi wiąże się z przeprowadzoną niedawno przez jednego z przewodników krakowskich Tomasza Dardę akcją wywieszenia - również na stałe - polskiej flagi na wzgórzu wawelskim. Nad zamkiem „biało-czerwona” powiewa już od 2 maja.
Co czyni kopiec Piłsudskiego miejscem, w który polska flaga powinna być obecna na stałe? - Upamiętnia on postać marszałka Józefa Piłsudskiego, twórcy polskiej niepodległości, ale jest także nazywany Mogiłą Mogił. Złożono tutaj ziemię z tysięcy miejsc, związanych z historią Polski - tłumaczy Andrzej Fischer.
- Ta tradycja istnieje od momentu budowy kopca w 1934 roku, ale kontynuowana jest do dzisiaj. Ostatnia taka uroczystość miała miejsce w sierpniu zeszłego roku. Wcześniej, pięć lat temu, złożono tu ziemię ze Smoleńska, z miejsca katastrofy prezydenckiego samolotu. Ten kopiec cały czas żyje najważniejszymi historycznymi wydarzeniami - dodaje A. Fischer.
We wtorkowej uroczystości wzięli udział m. in. przedstawiciele miasta, organizacji patriotycznych oraz uczniowie gimnazjum nr 44 z Nowej Huty.