Uroczystości odbyły się w niedzielę 17 maja w ludźmierskim sanktuarium, gdzie ks. prał. Tadeusz Juchas przepracował prawie 30 lat. W głównym ołtarzu zostało odsłonięte epitafium poświęcone księdzu kustoszowi.
- Ks. Tadeusz ciągle się zatrzymywał i patrzył w niebo. W tym zatrzymywaniu chodzi o wzajemne przenikanie się nieba z ziemią. On to potrafił doskonale, o czym świadczy to dziedzictwo, które nam zostawił. Był autorem albo pomagał w tak wielu inicjatywach - podkreślał bp Szkodoń.
Po uroczystej Mszy św. w ołtarzu głównym zostało poświęcone i odsłonięte epitafium poświęcone ks. prał. Juchasowi. Wspólnie z księdzem biskupem odsłaniali je ks. prał. Franciszek Juchas, brat zmarłego, oraz jedna z jego sióstr.
Wszystkim za obecność i modlitwę w intencji ks. Tadeusza podziękował ks. Kazimierz Klimczak, ludźmierski proboszcz. Do Ludźmierza przyjechali parlamentarzyści, obecne były władze samorządowe, wiele delegacji z pocztami sztandarowymi. Uroczystości uświetniły kapela góralska i chór ludźmierskiej parafii.
W programie uroczystości było także przedstawienie, w którym młodzi górale pokazali życie ks. Tadeusza. Była też okazja do zobaczenia zdjęć archiwalnych zmarłego kapłana.
Do Ludźmierza dotarli także pielgrzymi z Beskidzkiego Camino. Pokonali ponad 50-kilometrową trasę. Wyruszyli wczesnym rankiem ze Słopnic (pow. limanowski) przez Mogielicę, Jasień, Przysłop, Kudłoń i Turbacz. Nazwa nietypowej pielgrzymki nawiązuje do hiszpańskiego szlaku pątniczego wiodącego do Santiago de Compostela.
Po wspólnej modlitwie wszyscy zebrani przeszli na cmentarz, gdzie na grobowcu, w którym spoczął przed rokiem ks. Juchas, złożono kwiaty i zapalono symboliczne znicze. Honorową wartę przy mogile pełnili żołnierze z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich.