Kiedy Sebastian pokona 643 km z Zakopanego do Gdańska, mała Ania skończy roczek. Na pierwsze urodziny chciałaby dostać zdrowie i... nową nóżkę.
Jest bardzo pogodnym dzieckiem i oczkiem w głowie wszystkich – cieszy się Karolina Garcarz, mama Ani. Dziewczynka 30 czerwca skończy rok – rok pełen wyzwań i trudów związanych z chorobą. Ania urodziła się z nowotworem wielkości główki, który urósł na jej biodrze. Rak okazał się złośliwy, więc konieczna była amputacja prawej nóżki oraz stomia, czyli przeniesienie jelita grubego na lewą stronę. – Jesteśmy po kilku cyklach chemioterapii w szpitalu w Prokocimiu. Lekarzom bardzo dziękuję za troskliwą opiekę nad córeczką – opowiada K. Garcarz, która ostatnie 12 miesięcy wspólnie z mężem Michałem spędziła w szpitalu, towarzysząc córeczce w walce z chorobą.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.