Jak znoszą upały zwierzęta w krakowskim zoo?
Mimo upałów warto odwiedzić Krakowski Ogród Zoologiczny. W ciepłe dni przy odrobinie szczęście można bowiem zobaczyć, jak opiekun słoni Marian Mosio nalewa świeżą wodę wprost do ich trąb. Lubią to, mimo iż do dyspozycji mają ustawione na wybiegach poidła.
Zaobserwować można także działanie zraszacza w klatce małp - Mangab Czarnych - schładzający otocznie ich wybiegu.
- Mamy to szczęście, że Krakowski Ogród Zoologiczny położony jest w lesie. Drzewa o dużych koronach dają sporo cienia na wybiegach, a na niektórych znajdują się jeszcze krzewy. W upalne dni daje to zwierzętom możliwość dodatkowego schowania. Niektóre gatunki jak np. słonie, lamparty, tygrysy, karłowate hipopotamy, mają swoje baseny i stały dostęp do wody - tłumaczy kierownik sekcji małp i ptaków - lekarz wet. Jerzy Piróg.
- Przy wysokich temperaturach, gdy robi naprawdę gorąco, zwierzęta mają możliwość schowania się. Polewamy podłoże w pomieszczeniach, co pozwala obniżyć ich temperaturę o parę stopni, a także wybiegi - to także dostarcza zwierzętom odrobinę chłodu - wyjaśnia.
Upalne dni to także zmiana jadłospisu zwierząt. Pokarm organiczny ze względu na temperaturę ulega szybszemu rozkładowi, więc podawany jest we wczesnych godzinach porannych. Jerzy Piróg zapewnia, że zwierzęta otrzymują pełny zestaw dzienny energetyczny - to ważne zwłaszcza dla młodych osobników. Gatunki, które w swoim jadłospisie mają rośliny, otrzymują więcej świeżych jarzyn i owoców.
Te zwierzęta, które na wolności nie żyją przy tak wysokich temperaturach - jak np. pantery śnieżne, które występują w wysokich górach - na czas upałów chowają się głęboko w swoich pomieszczeniach i dopiero wieczorem wychodzą na wybiegi.
Krakowski Ogród Zoologiczny istnieje już od 86 lat. Został on otwarty i udostępniony publiczności 6 listopada 1929 roku. Zlokalizowany jest w największej zielonej enklawie miasta - Lesie Wolskim.