Andrzej Bargiel dotarł na szczyt Broad Peak (8015 m.n.p.m) dziś o godz. 11 czasu pakistańskiego, a następnie zjechał z jego wierzchołka na nartach jako pierwszy człowiek w historii.
Andrzej rozpoczął atak 24 lipca o godz. 3 rano czasu lokalnego (o północy czasu polskiego), wyruszając z obozu trzeciego. Jego zamiarem był zjazd na nartach z wierzchołka Broad Peak. Biorąc pod uwagę ciężkie warunki pogodowe oraz lawinę, która zeszła kilka dni przed atakiem, Andrzej skupił się na zjeździe z wierzchołka, a wejście szybkościowe odsunął na drugi plan.
Kompan Andrzeja - Darek Załuski - wraz z ekipą ekwadorską i hiszpańską wyruszyli na szczyt z obozu trzeciego wcześniej. Ciężkie warunki pogodowe uniemożliwiły jednak próbę ataku szczytowego i ekipa wróciła do obozu trzeciego przed wyjściem Andrzeja na szczyt. Darek zakończył próbę ataku na 7400 m n.p.m., Andrzej samotnie podążył w kierunku wierzchołka.
Na szycie Broad Peak stanął o 11.00 lokalnego czasu (tj. 08.00 polskiego czasu). Zjazd do bazy z wierzchołka na nartach zajął mu łącznie 3 h, z godzinnym odpoczynkiem w obozie trzecim.
Przypominamy, że Andrzej Bargiel jest pierwszym Polakiem, który dokonał pełnego zjazdu z ośmiotysięcznika. Dwa lata temu zdobył samotnie szczyt Sziszapangmy i zjechał z niego na nartach. W zeszłym roku do swoich sukcesów dopisał dwa kolejne rekordy na Manaslu, zjeżdżając z wierzchołka na nartach do wysokości, której wcześniej nikomu nie udało się osiągnąć, oraz bijąc rekord czasowy w stylu baza-s.