Pod Luboniem Wielkim odbyły się uroczystości patriotyczno-religijne ku czci poległych i zmarłych członków Oddziału "Mszyca" 1 Pułku Strzelców Podhalańskich AK por. Jana Stachury "Adama", który działał w latach okupacji w tutejszej okolicy. Od 24 lat w położonym w środku wioski niewielkim kościele trwa modlitwa za nich, przy obrazie Matki Bożej Partyzantów, który ufundowali żołnierze "Adama".
- Przychodzimy do Matki Bożej Partyzantów, pod której opieką walczyli o wolną ojczyznę. Opuścili swoje domy i rodziny, wybierając okoliczne wzgórza i lasy za nowy dom, skąd wyruszali w akcje zbrojne. Po wojnie i rozwiązaniu oddziału znów wielu musiało szukać schronienia, łącznie z dowódcą, poza granicami kraju. Zostali zapomniani przez Polskę, lecz nie zapomniano o ich bohaterskich czynach - powiedział rektor kościoła ks. Andrzej Sawulski SCJ, witając wszystkich uczestników partyzanckiego święta.
W homilii wygłoszonej podczas Mszy św. pochodzący z Glisnego ks. inf. Jakub Gil podkreślił, że odbywająca się w tym miejscu uroczystość uświadamia piękno i wielkość historii Polski, cudowne ocalenie ojczyzny w 1920 r. i duchową rolę Kościoła w tamtych czasach, który wobec bolszewickiej agresji wezwał swoich wiernych do modlitwy w świątyniach, w domach, przy kapliczkach w intencji odzyskania wolności.
- Zagrożenie ze Wschodu wytworzyło w naszej ojczyźnie niezwykłą wspólnotę ducha i walki w obronie najwyższych wartości. Ta wspólnota objawiła się potem podczas powstania warszawskiego i w czasach "Solidarności". Wydaje się, że i w obecnych czasach potrzebna jest odbudowa siły wspólnoty w naszym kraju, przywrócenie nadziei wobec zagrożeń związanych z narzucaniem nowej ideologii uderzającej w rodzinę i małżeństwo - powiedział kaznodzieja.
Po Mszy św. wszyscy uczestnicy partyzanckiego święta spotkali się na Apelu Poległych, który poprowadziła dyrektor szkoły Krystyna Pajka, a wprowadzeniem do niego był występ patriotyczny dzieci, przygotowany przez nauczycielkę historii Barbarę Oleksy.
Do zebranych zwróciły się Katarzyna Szybiak, zastępca wójta gminy Mszana Dolna, i przewodnicząca rady Aleksandra Kania. - Spotykamy się tutaj corocznie na Apelu Poległych, aby podziękować bohaterom za poświęcenie w walce i oddać im cześć. Podziękować za to, że byli wierni ojczyźnie, stali nieugięcie na straży jej honoru, aż do ofiary życia, tak, jak mówią to słowa przysięgi Armii Krajowej - zaznaczyła A. Kania, zwracając uwagę na jeszcze większą potrzebę edukacji patriotycznej młodych ludzi w gminie.
- Patrząc na okoliczne góry, na Luboń, trzeba powiedzieć, że także tędy szła wolność dla Polski, szła stopami żołnierzy "Adama" i jego kompanów i cieszę się, że tutaj, w Glisnem, dzięki staraniom władz samorządowych i obecnego proboszcza, kultywuje się pamięć o tych ludziach niezłomnych - podkreślił w swoim wystąpieniu poseł PiS Wiesław Janczyk, apelując do wszystkich o chronienie kruchego płomienia wolności, jaka została wywalczona przez wiele pokoleń Polaków. Z kolei poseł PiS Anna Paluch życzyła obecnym na uroczystości młodym ludziom, by "każdy znalazł wśród wspominanych bohaterów swój wzór do naśladowania w dorosłym życiu i przykład wierności obranym ideałom poświęcenia dla wspólnoty".
Na koniec apelu przedstawiciel Podhalańskiej Grupy Rekonstrukcji Historycznej ZP "Błyskawica" podarował dla kościoła w Glisnem miniaturę Krzyża Partyzanckiego, jaki znajduje się pod Turbaczem, a który jest symbolem wszystkich partyzantów AK walczących na Podhalu i w Gorcach o wolną Polskę. Zaprezentowano również sztandar będący wyrazem jedności różnych oddziałów partyzanckich. Pierwszy raz w uroczystości na Glisnem wziął udział poczet sztandarowy Samoobrona Wileńska AK - Oddział Partyzancki "Komara" z Nowego Targu. Był także obecny sztandar Związku Kombatantów Rzeczypospolitej i Byłych Więźniów Politycznych w Mszanie Dolnej.
Współgospodarz spotkania ks. Sawulski wspomniał o przypadającej za rok 25. rocznicy Mszy partyzanckiej pod Luboniem i zamiarze odsłonięcia tablicy upamiętniającej poległych i zmarłych żołnierzy "Adama". Podziękował również Chórowi im. ks. Józefa Hajduka z Mszany Dolnej, orkiestrze "Echo Gór" z Kasinki Małej i pocztom sztandarowym OSP gminy.