Ofiarą przestępstwa może zostać każdy. W Krakowie rusza więc akcja informacyjna adresowana do seniorów i do ich rodzin.
Akcja współorganizowana jest przez Urząd Miasta, Komendę Miejską Policji oraz Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Krakowie. 100 tys. ulotek trafi na dzienniki podawcze UMK, do miejskich dziennych domów pomocy, centrum aktywności seniorów, przychodni zdrowia i szpitali. Seniorów o trwającym przedsięwzięciu informować będzie też policja.
W Krakowie nieustannie prowadzone są działania prewencyjne adresowane do osób starszych. W 2014 roku miasto przystąpiło np. do programu Age Platform Europe, czyli do projektu realizowanego we współpracy z Komisją Europejską oraz 150 organizacjami. Pomimo to liczba przestępstw metodą "na wnuczka" w ciągu ostatnich 12 miesięcy drastycznie wzrosła. W samym tylko 2014 roku zgłoszono 80 przestępstw, zatrzymano siedem osób, a dwóm przedstawiono zarzuty.
W wielu przypadkach policja wciąż pozostaje bezradna, a dzieje się tak z powodu specyfiki tego rodzaju przestępstw. Naciągacze działają bowiem bardzo sprytnie i udowadniają, że nie brakuje im wyobraźni. - Często dzwonią do ofiary spoza granic kraju, dlatego trudno namierzyć ich po fakcie. Tak naprawdę do dzisiaj wielu poszkodowanych wstydzi się przyznać, że zostało oszukanych i nie zawsze zgłaszają się na policję - mówi podkomisarz Paweł Maciejowski, naczelnik Wydziału Prewencji KMP w Krakowie.
Szybka reakcja może jednak pomóc w chronieniu seniorów przed oszustami oraz wzmocnić skuteczność działań policji tak, by odzyskać skradzione mienie. - Element edukacyjny trwającej kampanii jest bardzo ważny. Za pomocą akcji "Seniorze, nie daj się oszustom!" chcemy budować świadomość seniorów oraz ich rodzin, a tym samym dotrzeć do wszystkich osób narażonych na zostanie ofiarą przestępstwa - informuje Mateusz Płoskonka, zastępca dyrektora Wydziału Spraw Społecznych UMK.
Przestępcy działający metodą "na policjanta", "na wnuczka", "na syna znajomego", "na urzędnika", a nawet "na pracownika socjalnego" wykorzystują zaufanie i dobre serce potencjalnych ofiar. Policja apeluje więc, by nie ufać podejrzanym osobom, bo prawdziwi funkcjonariusze nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nie proszą o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.