Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Krakowski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O Diecezji
    • KURIA
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • PARAFIE

Najnowsze Wydania

  • GN 23/2025
    GN 23/2025 Dokument:(9291848,Ogień, który płonie)
  • GN 22/2025
    GN 22/2025 Dokument:(9278877,Dziecko chce do Jezusa!)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
krakow.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji krakowskiej → Miłość - najpiękniejszy prezent

Miłość - najpiękniejszy prezent przejdź do galerii

W Nowohuckim Centrum Kultury dzieci i rodzice z rodzin zastępczych spotkali się na największych w Krakowie "Mikołajkach".

 
Spotkanie z Mikołajem dało dzieciom ogrom emocji Monika Łącka /Foto Gość

Dla dzieci był to czas radosnej zabawy - zarówno podczas przygotowanego dla nich spektaklu, jak i później, gdy św. Mikołaj każdemu z nich rozdawał prezenty. Dla rodziców była to z kolei okazja do spotkania się, rozmowy, wymiany doświadczeń.

Katarzyna i Krzysztof Kowalowie rodziną zastępczą są już kilka lat. Stało się tak poniekąd dzięki Karolinie, jednej z ich dwóch biologicznych córek, która w gimnazjum przyjaźniła się z koleżanką o imieniu Sabina. - Gdy córka miała chory staw skokowy, Sabina często ją odwiedzała, a potem życie tak się potoczyło, że tata dziewczynki trafił do więzienia, a mama nadużywała alkoholu. Sabina najpierw trafiła więc do rodzinnego domu dziecka, który jednak po pewnym czasie przestał istnieć. Wtedy zdecydowaliśmy się być dla niej rodziną zastępczą - wspomina pan Krzysztof.

Najpierw, przez 1,5 roku, Katarzyna i Krzysztof byli rodziną zastępczą niezawodową, a od 1 listopada tego roku są już rodzinnym domem dziecka. - Oprócz Sabiny (która skończyła już 18 lat), są też z nami jej brat i jeszcze jedna dziewczynka. Decyzja do tego, by zostać rodzinnym domem dziecka, dojrzewała we mnie przez pewien czas, a ostatecznie przekonała mnie... Sabina. Czym? Swoim życiem, tym, jak się zmienia, będąc z nami. I właśnie dlatego warto zostać rodziną zastępczą, bo to niesamowite patrzeć, jak te dzieci dojrzewają i zmieniają się. Trzeba jednak pamiętać, że wszystkie mają ze sobą spory bagaż doświadczeń, który bardzo szybko wychodzi na jaw. Dlatego rodzina zastępcza musi się dobrze poznać. Potrzeba na to czasu, ale to wszystko buduje specyficzną więź, nieco inną formę rodzicielstwa - dodaje pan Krzysztof.

Pani Joasia wraz z mężem rodziną zastępczą również zostali "przez przypadek". - Najpierw byłam opiekunką Dagmary - poznałyśmy się, gdy dziewczynka miała zaledwie miesiąc. Później historia była nieco burzliwa. Po tym, gdy jej mama zmarła, a tata nie chciał zajmować się córką, uznaliśmy, że to zrządzenie losu. Zostaliśmy dla niej rodziną zastępczą. Początkowo otoczenie rzucało kłody pod nogi, ale my w swojej roli dobrze się odnaleźliśmy. W trudnych chwilach podtrzymywał mnie mąż - podkreśla.

Jak przekonuje, bycie rodziną zastępczą jeszcze mocniej złączyło jej rodzinę. - Oprócz Dagmary, mamy jeszcze troje własnych dzieci - dwóch chłopców oraz córkę - i widzę, że to wszystko sprawiło, iż jeszcze bardziej się pokochaliśmy. Czujemy radość i satysfakcję oraz jesteśmy szczęśliwi, że Dagmara, która ma już 12 lat (przyszła do nas, mając niespełna rok), nie trafiła do domu dziecka - że daliśmy jej dom, rodzinę, miłość. Jest nasza, kochamy ją jak swoje dziecko - zapewnia pani Joasia.

- Cieszę się, gdy kolejne rodziny otwierają drzwi swoich serc i domów dla dzieci, które tego bardzo potrzebują. Gdy dają im miłość, stabilizację, bezpieczeństwo - mówi Marzena Paszkot, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. rodziny, i dodaje, że władze miasta starają się, by rodzin zastępczych było jak najwięcej.

- Szczególnie mocno zależy nam, by dzieci do 10. roku życia nie szły do placówek opiekuńczo-wychowawczych, ale żeby trafiały np. do rodzinnych domów dziecka. Bo każde dziecko marzy o tym, by powiedzieć: "mama", "tata" - zaznacza.

Dlatego też UKM wraz z MOPS nieustannie prowadzą kampanię promującą rodzicielstwo zastępcze. Tylko w tym roku w filharmonii i teatrach miejskich rozdawane były ulotki na ten temat, a w mieście wisiały również billboardy reklamujące akcję "Rodzic zastępczy to moja praca". - Także w telewizji, w pojazdach MPK były wyświetlane tematyczne filmiki. Wiele dobrego robią też dla tej sprawy media. Efekty akcji są - obecnie szkolenie przechodzą dwie 15-osobowe grupy rodziców, ale ilu z nich je zakończy - nie wiadomo. Ostatnio podpisaliśmy aż trzy umowy z rodzinami, a w grudniu podpiszemy jeszcze jedną - zapowiada M. Paszkot.

Jej zdaniem, bycie rodzicem zastępczym to praca wyjątkowa, bo wymaga zaangażowania przez całą dobę, 7 dni w tygodniu i 365 dni w roku. - Jak w każdej rodzinie, i w tych zdarzają się kryzysy, ale nie zostawiamy ich wtedy samych - każda ma koordynatora, prowadzimy też szkolenia, warsztaty, grupy wsparcia, a na dodatek pracujemy też z biologiczną rodziną dziecka (jeśli to możliwe). Bo dla dziecka byłoby najlepiej, gdyby mogło wrócić do swojego domu - mówi pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. rodziny.

Warto dodać, że obecnie w Krakowie działa 121 niespokrewnionych rodzin zastępczych dla 143 dzieci oraz 320 spokrewnionych dla 401 dzieci, a także 8 zawodowych specjalistycznych rodzin zastępczych. Szczegółowe informacje można znaleźć na: www.mops.krakow.pl i pod numerem: (12) 422 29 94.

O rodzicielstwie zastępczym napiszemy też w najbliższym numerze "Gościa Krakowskiego". Opowiemy w nim wzruszającą historię pani Ewy, która została zastępczą mamą dla niepełnosprawnego Łukasza.

« ‹ 1 › »
Mikołajowe spotkanie dla rodzin zastępczych

Foto Gość DODANE 07.12.2015 AKTUALIZACJA 08.12.2015

Mikołajowe spotkanie dla rodzin zastępczych

​7 grudnia Nowohuckie Centrum Kultury wypełniły dzieci z krakowskich rodzin zastępczych. Zdjęcia: Monika Łącka /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..

mł

|

GOSC.PL

publikacja 07.12.2015 23:30

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • DZIECI
  • NOWOHUCKIE CENTRUM KULTURY
  • RODZINY ZASTĘPCZE
  • ŚW. MIKOŁAJ

Polecane w subskrypcji

  • Demokracja, elity i prezydent-elekt
    • Jacek Wojtysiak
    Demokracja, elity i prezydent-elekt
  • Walka trwała do ostatniej chwili. Kto zdecydował o ostatecznym wyniku wyborów prezydenckich?
    • Polska
    • Piotr Legutko
    Walka trwała do ostatniej chwili. Kto zdecydował o ostatecznym wyniku wyborów prezydenckich?
  • „Wniebowstąpienie” w obrazie z XVI wieku
    • W ramach
    • Leszek Śliwa
    „Wniebowstąpienie” w obrazie z XVI wieku
  • Dlaczego Pan Bóg nie jest korkiem do wanny? Rozmowa z Kamilem Gąszowskim, autorem najnowszej książki z biblioteki „Małego Gościa”
    • Rozmowa
    • Marcin Jakimowicz
    Dlaczego Pan Bóg nie jest korkiem do wanny? Rozmowa z Kamilem Gąszowskim, autorem najnowszej książki z biblioteki „Małego Gościa”
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X