Dobrodziej Kościoła i Wawelu

Londyn–Kraków. Andrzej Ciechanowiecki był, rzadko już dziś spotykanym, typem dobroczyńcy i dżentelmena. Wiele zawdzięczają mu świątynia w Krakowie-Mistrzejowicach oraz muzea krakowskie.

Wydawałoby się, że tablice memorialne, upamiętniające hojnych dobrodziejów, to jedynie zabytki przeszłości, bo po prostu takich ludzi już teraz nie ma. W posadzce kaplicy św. Jana Chrzciciela w kościele pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Krakowie-Mistrzejowicach umieszczono jednak współczesną tablicę tego typu. Odlane w brązie litery układają się w łaciński napis: „D[eo]. O[ptimo]. M[aximo]. Andreas Stanislaus Comes Ciechanowiecki Eques Melitensis Ecclesiae Huius Benefactor 1924–2015” („Bogu Najlepszemu Najwyższemu Andrzej Stanisław Hrabia Ciechanowiecki Rycerz Maltański Kościoła Tego Dobrodziej 1924–2015”.) Ostatnia data została dołączona niedawno.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..