W piątkowe popołudnie w krakowskim M1 Balet Dworski "Cracovia Danza" zaskoczył wszystkich, którzy w tym czasie robili tam zakupy.
Nic nie zapowiadało, że już za chwilę z tłumu wyłonią się tancerze ubrani w staropolskie kontusze. Nagle w galerii rozbrzmiał Polonez, który zagłuszył szmer rozmów i stukot obcasów. Zaskoczeni, zabiegani dotąd klienci stawali zaciekawieni niecodziennym pokazem.
Oprócz Poloneza tancerze wykonali też taniec wesoły do muzyki polskiego barokowego kompozytora Bartłomieja Pękiela.
Happening zakończył się gromkimi brawami zaskoczonych obserwatorów. Nic zresztą dziwnego, bo chyba żadna galeria handlowa nie kojarzy się nikomu ze sztuką i to na tak wysokim poziomie.
- Występ był świetny! Zupełnie się tego nie spodziewałam. Już nie raz uczestniczyłam w podobnych wydarzeniach, ale jeszcze nigdy tu, w Krakowie - mówiła Monika, która tego dnia wybrała się na zakupy ze swoją córeczką. Pokaz podobał się również Marii, młodej Ukraince. - Jestem zaskoczona, ale tak pozytywnie. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z polską tradycją w takiej formie i przyznaję, że bardzo mi się podobało! - przekonywała.
Podczas niespodziewanego happeningu tancerze wykonali fragment spektaklu "Alla Polacca". Całość w wykonaniu baletu będzie można zobaczyć już 6 marca o godz. 17.00 w Teatrze Ludowym. W ubiegłym roku przedstawienie wzbudziło zachwyt publiczności z Francji, Stanów Zjednoczonych i Indii.
Jest to opowieść o polskiej tradycji przeplatana staropolskimi zabawami i zwyczajami, a nawet legendami. Tancerze wykonują formy taneczne charakterystyczne dla Polski w czasach od XVII do XIX wieku. Jest to przepiękna podróż w czasie, podczas której widzowie mogą poznać polską obyczajowość, nie tylko szlachecką, ale także ludową. Oprócz tańców narodowych tancerze zaprezentują też bergamoszkę czy polkę.
Piątkowy happening nie był pierwszym publicznym pokazem umiejętności tancerzy. Podobną niespodzianką mogli cieszyć się podróżni w styczniu na Dworcu Głównym, a w lutym na… lotnisku. Jednak i na marcu te wydarzenia się nie kończą! Tancerze wciąż będą pojawiali się w niecodziennych miejscach, raz w miesiącu aż do końca 2016 roku.
- Z okazji naszego 10-lecia chcieliśmy zrobić krakowianom prezent w takiej niekonwencjonalnej formie - opowiadała Barbara Kalicińska, rzecznik baletu. - W ubiegłym miesiącu występ na Balicach był dużym zaskoczeniem dla zagranicznych turystów, którzy dopiero co przylecieli do naszego kraju. Przy okazji nasza kultura została im zaprezentowana już od pierwszych chwil spędzonych w Polsce - dodała.
Wszyscy fani baletu, którzy chcą włączyć się do zabawy "Złap Cracovia Danza: balet w mieście" na portalach społecznościowych, powinni wyczekiwać wskazówek, którymi organizatorzy podpowiadają, gdzie tancerze zaskoczą nas kolejnym razem. Wszystko po to, by wyjść do widzów i pokazać się tym, którzy nie mieli jeszcze okazji podziwiać tancerzy w akcji.