Dotykanie Boga

Od wieków, ci którzy nie potrafili czytać, oglądali obrazy, ikony, freski w kościołach, by poznać historię przymierza Boga z człowiekiem.

- Dziś, choć nie ma wśród nas analfabetów i każdy może przeczytać historie biblijne, w dowolnej chwili zajrzeć do Pisma Świętego, wczytać się w żywoty świętych, czy inne mądre książki, pod względem oglądania obrazów niewiele się zmieniło. Patrząc na ikony czy inne święte obrazy, możemy czasem odczytać więcej niż przez lekturę wielkich dzieł. Dlatego wciąż pisanie ikon i szeroko rozumiana sztuka sakralna cieszą się wielkim powodzeniem - mówi Janusz Koziej historyk sztuki.

Pasję do pisania ikon odkrył też w sobie kapucyn brat Marcin Świąder.

- Pisanie ikon to nie tylko tworzenie świętego wizerunku, ale i czas na modlitwę, refleksję, dogłębne zaglądanie do własnego serca i dotykanie wręcz Pana Boga - mówią twórcy ikon.

Brat Marcin pisanie ikon rozpoczął podczas studiów. Odkrył, że może to być sposób na niesienie Dobrej Nowiny ubogim i wszystkim tym, którzy z różnych przyczyn do Pisma Świętego nie mają ochoty zaglądać.

Techniki malarstwa temperowego uczył się od Iriny Boldiny-Styczeń podczas warsztatów w galerii „Na bruku” Jana Guta w Bytomiu.

Przez osiem lat spędzonych w Domu Modlitwy w Zagórzu zgłębiał techniki ikonopisania. Z pustelni, gdzie przebywał, został przeniesiony do Katowic-Załęża, gdzie nie przestając tworzyć ewangelizował wśród najuboższych.

W ciągu 12 lat spod jego pędzla wyszło ponad 350 ikon rozsianych po całym świecie. Obecnie projektuje przestrzeń sakralną, prowadzi warsztaty pisania ikon. Ma swoich uczniów tworzących dziś samodzielnie. Mistrzowie, którzy go inspirują to Teofan Grek, Andrzej Rublow, Dionisij, a spośród współczesnych Kiko Argüello i Jerzy Nowosielski.

Efekty pracy i modlitwy br. Marcina będzie można zobaczyć w Chełmie. Otwarcie wystawy odbędzie się 17 kwietnia (niedziela) o godzinie 15.00 w budynku Muzeum Ziemi Chełmskiej im. Wiktora Ambroziewicza przy ul. Lubelskiej 57.