W niedzielę 3 lipca na Campus Misericordiae w Brzegach zorganizowano Dzień Otwarty, podczas którego każdy mógł poznać zrealizowane tam dzieła miłosierdzia.
- Nie mogło mnie tu dzisiaj zabraknąć. Chciałam podziękować papieżowi, że do nas przyjeżdża, podziękować Trójcy Przenajświętszej za łaskę ŚDM w Polsce i prosić, by ta iskra miłosierdzia szła w świat. Czujemy Bożą opiekę i cieszymy się, że już niebawem spotkamy Ojca Świętego - powiedziała po zamieszczeniu swojego wpisu do księgi Barbara Potwirka z Krakowa, która na Campus Misericordiae zabrała rodziców.
Uczestnicy Dnia Otwartego podkreślali, że taka inicjatywa to bardzo dobry pomysł. - Dowiedziałam się o tym wydarzeniu z internetu. Nie będzie mnie tutaj podczas samych Światowych Dni Młodzieży z powodu wieku, więc przynajmniej teraz chciałam zobaczyć, jak to wygląda. Jestem zaskoczona, że te dzieła miłosierdzia już się dzieją - to podnosi na duchu i te wskazywane przez niektórych strachy czy zastrzeżenia jednoznacznie odpędza - podkreślała Maria Stanisławek z Krakowa.
- Dziś jestem po raz kolejny zadziwiony rozmiarem dzieł miłosierdzia, które to miejsce wyzwala, które tu mają swoje źródło. Co ważne, nie będą one służyły tylko tutaj, ale pójdą w świat - tak, jak te mobilne szpitale czy wirtualne Pole Miłosierdzia. To ważne, bo miłosierdzie nie ma granic - podsumował obecny na dniu otwartym ks. Grzegorz Suchodolski, sekretarz generalny Komitetu Organizacyjnego ŚDM.
Na świeżym powietrzu niedaleko Domu Miłosierdzia za darmo można było także skosztować popularnej argentyńskiej potrawy - puchero, bardzo lubianej przez papieża Franciszka. Zwiedzającym zaprezentowano także film "Apartament".
Widać było, że przybywający nie ograniczali się tylko do zwiedzania terenu wokół Domu Miłosierdzia, ale chętnie poznawali cały obszar Campus Misericordiae - samochodami, rowerami i pieszo. Dzień Otwarty w Brzegach zakończyło czuwanie modlitewne przy krzyżu ŚDM.