Kupili "Widok" Wyspiańskiego

- Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu, ponieważ po raz pierwszy od wielu lat udało się powiększyć kolekcję Wyspiańskiego w zbiorach MNK. Pastel jest cudowny i po konsultacji z konserwatorami chcielibyśmy jak najszybciej zaprezentować go publiczności na specjalnym pokazie. Oczywiście, stanie się także częścią wielkiej wystawy Wyspiańskiego, którą planujemy na drugą połowę roku 2017, w 110. rocznicę śmierci artysty - cieszy się prof. Andrzej Betlej, dyrektor MNK.

Zakup obrazu był możliwy dzięki dotacji przyznanej przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Pastel o wymiarach 47 na 62,2 cm ma sygnaturę artysty i datę "1904". Do 1930 r. znajdował się w Krakowie, w zbiorach Włodzimierza Żuławskiego, wybitnego kolekcjonera prac Wyspiańskiego. W 1947 r. został wywieziony z Polski do Kanady przez prawnika żydowskiego pochodzenia i znalazł się w kolekcji, z której oddano go na aukcję 11 grudnia br.

"Widok z okna pracowni na Kopiec Kościuszki - szary dzień" to jedna z ok. 40 wersji tego pejzażu. Chory Wyspiański, nie mogąc już wychodzić ze swojego mieszkania przy ul. Krowoderskiej, w 1904 r. uległ namowom wielkiego kolekcjonera Feliksa Mannghi Jasieńskiego i zaczął rysować pastelami kolejne ujęcia widocznego z daleka kopca. Od grudnia 1904 r. do lutego 1905 r. artysta stworzył trzy serie "Widoków". Obrazy nie były identyczne. Każdy z nich miał swoje cechy oryginalne.

- Nasz pastel należy do pierwszej serii widoków na Kopiec Kościuszki, malowanych przez Wyspiańskiego popołudniami w grudniu 1904 roku. Ma format zbliżony do innych prac z tej serii, przechowywanych w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Narodowego w Warszawie oraz Muzeum Śląskiego w Katowicach - poinformował prof. Betlej.

Przypadająca w przyszłym roku 110. rocznica śmierci Wyspiańskiego stanie się okazją do wszechstronnego zaprezentowania jego twórczości na wielkiej wystawie w Gmachu Głównym MNK. - Chcemy pokazać właściwie wszystko, co w naszych zbiorach się z nim łączy: malarstwo, kartony z projektami witraży, rysunki, projekty scenografii i druków - zapowiada dyrektor MNK.