W największym pediatrycznym szpitalu w Małopolsce od wielu trwa modernizacja. 23 stycznia do użytku został oddany tzw. okrąglak, gdzie zostaną przeniesieni pacjenci z pięciu oddziałów.
Znajduje się on w budynku A, czyli w najstarszej części szpitala, który w 2015 r. świętował swoje 50-lecie. Jak przekonuje dr hab. Maciej Kowalczyk, dyrektor szpitala, teraz okrąglak stał się bardziej przyjazny dla pacjentów i bardziej funkcjonalny dla pracowników.
Wkrótce do tej części USD przeniesieni zostaną pacjenci z oddziałów: kardiologii, onkologii i hematologii, leczenia żywieniowego, reumatologii i chorób środowiskowych oraz gastroenterologii.
Dzięki przebudowie udało się również wygospodarować dodatkową przestrzeń (ok. 1000 mkw.), gdzie swoje miejsce znajdą dyżurki lekarskie, pomieszczenia biurowe oraz pokoje nauki i zabaw dla dzieci, a także pomieszczenie socjalne dla rodziców, gdzie będą ono mogli odpocząć, przespać się lub zrobić sobie coś do jedzenia.
- To wszystko oznacza dla szpitala nowe życie. Stary szpital nie spełniał już wymogów stawianych tego typu placówkom, a w związku z rozwojem medycy pojawiły się nowe wyzwania - tłumaczy dyr. Kowalczyk.
W uroczystości otwarcia i poświecenia okrąglaka wzięły udział zarówno Władzie Uniwersytetu Jagiellońskiego, któremu podlega USD, jak i przedstawiciele władz miasta, województwa, dyrektorzy wielu szpitali, a także liczni przyjaciele Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu - m.in. posłowie oraz senatorowie, którzy (wraz z wojewodą Józefem Pilchem) zadeklarowani dalsze wspólne (czyli ponad podziałami partyjnymi) lobowanie na rzecz szpitala.
Warto dodać, że modernizacja szpitala rozpoczęła się w 2000 r., kiedy dyrektorem został dr hab. Maciej Kowalczyk, a akcja odnowy miała być wotum dziękczynnym za 25-lecie pontyfikatu Jana Pawła II, który USD nazywał sanktuarium cierpienia dzieci. Z kolei w 2008 r. zapadła decyzja o całkowitym i kompleksowym remoncie USD, którą poparł senacki projekt, przegłosowany następnie ponad politycznymi podziałami.
Efekty wszystkich dotychczasowych prac są imponujące, bowiem dzięki rządowej dotacji wyremontowane zostały oddziały z blisko 300 łóżkami dla pacjentów, szpitalny oddział ratunkowy z lądowiskiem dla helikopterów, a także kuchnia, apteka, pomieszczenia dydaktyczne i techniczne. Koszt tego etapu remontu wyniósł w sumie 140 mln zł, a prace zostały sfinansowane z rządowego Programu Przebudowy USD na lata 2011-2018. Łączna dotacja wynosi jednak aż 201 mln, a niewykorzystane dotąd pieniądze zostaną wykorzystane podczas drugiego etapu modernizacji, czyli remont tzw. budynków rehabilitacji.
Póki co, SOR, który znajduje się w budynku C, może się już teraz pochwalić się nowoczesnymi salami zabiegowymi, zamykanym podjazdem dla karetek, przestronną poczekalnią dla pacjentów. Co więcej, SOR połączony jest śluzą z lądowiskiem, którego płyta ma 550mkw. Rozdzielona została również droga dojazdu karetek oraz samochodów rodziców pacjentów.
Przy budynku C dobudowane zostały też dodatkowe pomieszczenia na potrzeby oddziału neurochirurgii i ortopedii.
Z kolei w budynku J przebudowano centralną serwerownię i dyspozytornię techniczną szpitala z centrum komputerowym.
W budynku B przebudowana została natomiast aula, sale seminaryjne, pomieszczenie biurowe, kardiochirurgia, prosektorium a także pracownia radiologii i patomorfologii.
Co więcej, nowy blask zyskały też szpitalna apteka (obecnie jest jedną z najnowocześniejszych w Polsce) i kuchnia.
W aptece indywidualne dawki leków (doustnych, dożylnych, cytostatyków, mieszanek do leczenia żywieniowego) przygotowywane są przez całą dobę. Leki opatrzone są kodem kreskowym i dokładną informacją o pacjencie, co zmniejsza ryzyko ich błędnego podania.
Z kolei w kuchni, dzięki zainwestowaniu w specjalistyczny sprzęt, możliwe jest utrzymywanie właściwej temperatury posiłków transportowanych na oddziały, a nawet przygotowywanie ich metodą sous-vide.
Mali pacjenci do odnowionych pomieszczeń zostaną przeniesieni na początku lutego, a ze wszystkich zmian cieszą się tak rodzice, jak i lekarze, którzy doceniają to, iż poprawiły się warunki ich pracy.
To nie wszystko - w planach dyrektora szpitala jest bowiem także przebudowa budynku CALD (centrum ambulatoryjnego leczenia dzieci), stworzenie centrum laboratoryjnego i nowego budynku, gdzie znalazłyby się oddziały: chorób infekcyjnych, dla przewlekle chorób (opieki paliatywnej) i perinatologii, gdzie byłyby operowane dzieci znajdują się jeszcze łonie mamy.
W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym leczonych jest rocznie ponad 200 tys. dzieci, z czego ponad 30 tys. jest hospitalizowanych. Placówka liczy 24 oddziały.