Rodzice dzieci z wadami serca podarowali nowy sprzęt medyczny dla oddziału kardiologii dziecięcej Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu. Łączna wartość tego prezentu to aż 30 tys. zł.
Małym pacjentom służyć będą nowe pompy infuzyjne i pulsoksymetry, kupione dzięki zbiórce zorganizowanej przez stowarzyszenie "Serduszka z Prokocimia" i wsparciu Fundacji "Serce Dziecka".
Wyremontowany oddział kardiologii dziecięcej działa już od prawie dwóch miesięcy, a zanim został tu przeniesiony z miejsca, w którym działał do tej pory, rodzice małych pacjentów zakasali rękawy i zabrali się za porządki - mycie okien, podłóg i ścieranie kurzu pozostałego po remoncie. Chcieli w ten sposób dołożyć cegiełkę do nowego oddziału. Zorganizowali też zbiórkę pieniędzy. Początkowo plany były skromne - chcieli kupić pościele, koce i poduszki.
- Ostateczny efekt zbiórki zaskoczył nas bardzo pozytywnie. Zebraliśmy 15 360 zł! Do tej kwoty drugie tyle dołożyła Fundacja "Serce Dziecka", która od początku wspierała naszą inicjatywę - cieszy się Ewelina Czepil, prezes Stowarzyszenia Rodziców Dzieci z Wrodzonymi Wadami Serca "Serduszka z Prokocimia".
Dzięki hojności darczyńców 11 kwietnia na oddział kardiologiczny trafiły 4 pompy infuzyjne, które precyzyjnie dawkują leki, i 3 komplety pulsoksymetrów monitorujących natlenienie krwi. Pościele i koce też udało się kupić.
- Jesteśmy bardzo wdzięczni za zaangażowanie rodziców w życie oddziału i doceniamy ich pomoc. Napoleon powiedział, że aby prowadzić wojnę, potrzeba trzech rzeczy: pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy. Niestety, w nierównej walce z chorobami najmłodszych ta zasada jest również aktualna - mówił dr hab. Maciej Kowalczyk, dyrektor USD, dziękując za przekazany sprzęt.
Wrodzone wady serca dotykają średnio 1 na 100 dzieci na świecie, bez względu na szerokość geograficzną. Wczesne, często nawet jeszcze w okresie ciąży, rozpoznanie wady serca pozwala przygotować rodziców na leczenie dziecka i znacznie zwiększa szanse na jego przeżycie. Około jednej trzeciej noworodków z wrodzoną wadą serca wymaga operacji w pierwszych dniach życia. Bez interwencji kardiochirurgicznej oraz leczenia kardiologicznego często nie mają one żadnych szans na przeżycie.
Do USD w Prokocimiu trafiają mali pacjenci z całej Polski, zwłaszcza z ciężkimi, złożonymi wadami serca, które wymagają wieloetapowego leczenia. Tu przechodzą skomplikowane operacje kardiochirurgiczne i są leczeni kardiologicznie, czasami przebywając w szpitalu całymi miesiącami.
- Pulsoksymetry i pompy infuzyjne to najbardziej podstawowy sprzęt medyczny, który pracuje przy naszych pacjentach praktycznie całą dobę. To również najczęściej zużywająca się i wymagająca wymiany aparatura - wyjaśnia dr Piotr Weryński, kardiolog.