"Miastowi" tradycyjnie na kilka dni przed świętami przyszli na nowotarski rynek, aby po raz 11. uczestniczyć w Wigilii w Mieście.
- Niech to dzisiejsze spotkanie pozwoli nam wejść w nastrój, by ten tydzień i całe święta przeżyć godnie, z miłością, radością, z rodziną, a nie przed telewizorem czy komputerem - zaznaczył na powitanie Józef Knap, prezes Związku Podhalan w Nowym Targu.
Świątecznego błogosławieństwa licznie zgromadzonym mieszkańcom miasta udzielili kapelan Związku Podhalan ks. Mieczysław Łukaszczyk i ks. Zbigniew Płachta, proboszcz parafii św. Katarzyny.
Były życzenia od włodarza miasta Grzegorza Watychy i, oczywiście, nie zabrakło kolęd. Jako pierwszy na scenie zaprezentował się Miejski Nauczycielski Chór "Gorce". Potem sceną zawładnęli kolędnicy z Małych Śwarnych. Zaprezentowali jasełka, a zgromadzeni przed sceną - jak każe obyczaj - zostali obsypani ziarnem owsa, czemu towarzyszyły życzenia: "Na scyńście, na zdrowie, na to Boze Narodzynie, coby sie wom darzyło syćkie Boskie stworzynie!...". Na scenie pojawili się także chórzyści z Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Jak przystało na wigilię, nie mogło zabraknąć świątecznych potraw, które przygotowały gaździny ze Związku Podhalan.