Kościół Świętych Piotra i Pawła w tynieckim opactwie odsłonił kolejną swoją tajemnicę. A właściwie odsłonili ją kustosz muzeum klasztornego brat dr hab. Michał Gronowski i Marcin Ciba, konserwator dzieł sztuki, od dawna już pracujący u benedyktynów.
Brat Gronowski odnalazł w kronice klasztornej wzmiankę, że bezpośrednio po wojnie zamalowano polichromię na ścianach i kopule kaplicy św. Scholastyki. Poprzednio uważano zaś, że malowidła te uległy zniszczeniu w pożarze w XIX w. Kiedy do pracy zabrali się konserwatorzy, okazało się, że co nieco jednak się zachowało.
Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.