Warszawscy policjanci odnaleźli trzy obrazy, które prawdopodobnie zostały zagrabione podczas II wojny światowej z krakowskiego Muzeum Narodowego.
W styczniu funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Stołecznej Policji odnaleźli u jednego z kolekcjonerów prywatnych obraz autorstwa Józefa Pankiewicza "Ananas". "Obraz trafił do MNK w roku 1928. W czerwcu 1940 r. zostało skonfiskowane przez okupacyjne władze niemieckie i przeniesione do biur Generalnego Gubernatorstwa. Jego losy pozostawały nieznane aż do 2016 r., kiedy to obraz został zidentyfikowany w jednym z albumów prezentujących twórczość Pankiewicza" - poinformowało MNK .
Żyjący w latach 1866-1940 J. Pankiewicz był jednym z najwybitniejszych malarzy polskich. Kształcił swoje umiejętności artystyczne w Warszawie, Petersburgu i Paryżu. Był m.in. profesorem Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. - Jego styl malarski ewoluował od impresjonizmu ku tzw. koloryzmowi, którego prekursorem był na gruncie polskim, stąd wielka różnorodność jego obrazów - uważa Jarosław Kazubowski, krakowski historyk sztuki i publicysta.
Rejestr dzieł sztuki zaginionych lub zagrabionych w czasie II wojny światowej prowadzi Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jego urzędnicy poinformowali policjantów, że dwa obrazy wystawione w warszawskich domach aukcyjnych - "Pejzaż z okolic Neapolu" Iwana Trusza oraz "Portret prezydenta Ignacego Mościckiego" pędzla Kazimierza Pochwalskiego - są prawdopodobnie tożsame z dziełami zagrabionymi podczas wojny z krakowskiego Muzeum Narodowego. Policjanci zabezpieczyli je w marcu. – Na trop pięknego portretu prezydenta Mościckiego, namalowanego przez Kazimierza Pochwalskiego, wpadła kustosz Muzeum Narodowego w Krakowie Janina Skorupska-Szarlej. Dalsze działania potoczyły się szybko dzięki współpracy ze stołeczną policją oraz Departamentem Dziedzictwa Kulturowego za Granicą i Strat Wojennych MKiDN – powiedział prof.Andrzej Betlej, dyrektor MNK."Wstępna weryfikacja, przeprowadzona bezpośrednio po zabezpieczeniu obrazów przez przedstawicieli Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz pracowników Zamku Królewskiego w Warszawie, potwierdziła autentyczność obiektów. Dalsze badania pozwolą ostatecznie rozstrzygnąć, czy zabezpieczone obrazy są tożsame z dziełami zaginionymi z Krakowa w czasie II wojny światowej" - poinformowano na stronie www.policja.waw.pl.
Iwan Trusz (1869-1941) był znanym ukraińskim malarzem pejzażystą, wychowankiem Leona Wyczółkowskiego i Jana Stanisławskiego w krakowskiej ASP. Jego pejzaże były bardzo cenione przez znawców. Jeden z nich, krajobraz włoski z cyprysami, odegrał pewną rolę w sprowadzeniu do Krakowa ze Lwowa obrazu "Ecce Homo" Adama Chmielowskiego - św. Brata Alberta. Obraz Chmielowskiego, ofiarowany przez artystę ok. 1904 r. metropolicie greckokatolickiemu Andrzejowi Szeptyckiemu, wisiał w jego kaplicy we Lwowie. Potem został przez metropolitę przekazany do zbiorów greckokatolickiego Muzeum Archidiecezjalnego. Po wojnie został przejęty przez władze komunistyczne. Odnaleziony przez Polaków, został pod koniec lat 70. XX w. wymieniony na znaleziony w krakowskim salonie Desy obraz Trusza i - po wielu perypetiach - przywieziony do Krakowa. Od 1985 r. znajduje się w sanktuarium św. Brata Alberta u sióstr albertynek przy ul. Woronicza. Odnaleziony obraz trafił do MNK w darze od hr. Stanisława Badeniego.
Ceniona przez znawców jest także twórczość malarska Kazimierza Pochwalskiego (1855-1940), związanego przez wiele lat z Krakowem. - Największym uznaniem cieszyły się jego portrety, ukazujące m.in. rektorów Uniwersytetu Jagiellońskiego - przypomniał J. Kazubowski. Portret prezydenta Mościckiego ma ciekawą historię. Do zbiorów muzealnych trafił z daru artysty, potem zaś został wypożyczony krakowskiemu magistratowi i do 1939 r. wisiał w gabinecie prezydenta Krakowa Mieczysława Kaplickiego. Do muzeum już nie wrócił i zniknął na kilkadziesiąt lat.