Uczestnicy Nieustannej Pielgrzymki Zawierzenia idą przez cały kraj. Dziś dotarli do Krakowa.
Pielgrzymka wyruszyła 3 maja z Helu zakończy się zaś 11 listopada w Kodniu. Pomysł narodził się wśród elżbietanek z Legnicy. - Wierzymy, że to Duch Święty wskazał nam formę nieustannego pielgrzymowania gdzie w modlitwie m.in. różańcowej zawierzamy Niepokalanemu Sercu Maryi losy Polski i świata, prosząc także o wysłuchanie modlitw w intencjach indywidualnych. O duchowe towarzyszenie i wsparcie prosimy szczególnie kapłanów i osoby konsekrowane oraz dzieci z domów dziecka, chorych, bezdomnych, ubogich - powiedziała s. Bernadetta, elżbietanka, która przyszła dziś z pielgrzymami do Krakowa. S. Assumpta, która jest koordynatorem pielgrzymki, uznała, że trasa pielgrzymki winna ułożyć się w symboliczny krzyż wg słów Jana Pawła II - "Trzeba, ażeby cała Polska od Bałtyku aż po Tatry, patrząc w stronę krzyża na Giewoncie, słyszała i powtarzała: sursum corda". Podczas planowania trasy okazało się, że jej daty - początkowa i końcowa zbiegają się ze świętami narodowymi, wpisując się w duchowy kontekst 100. rocznicy odzyskania niepodległości.
Pielgrzymi idą etapami. Pierwsze z nich prowadzą od Helu do Zakopanego, tworząc „pionową belkę krzyża”. Kolejne będą prowadziły wzdłuż granic kraju do Siekierek nad Odrą, stamtąd zaś niczym "poziomą belką krzyża" do Kodnia. Symbolicznym miejscem przecięcia ramion krzyża będzie Głogowiec, rodzinna wioska św. Faustyny Kowalskiej.
- Skład pielgrzymów na każdym etapie jest zazwyczaj inny. Myśmy wyruszyli we wtorek 12 czerwca we czwórkę legniczan - powiedziała s. Bernadetta. Pielgrzymi wyruszyli na szlak w różnych intencjach. - Idę m.in. w intencji wyboru właściwych studiów - powiedziała Gabrysia, absolwentka liceum. - A ja pielgrzymuję w intencji mojego taty - dodała kilkunastoletnia Patrycja. Osiemnastoletni Marek pielgrzymuje z kolei w intencji pomyślności dla przyjaciół oraz ubogich rodzin.
W Zielonkach dołączyło małżeństwo z Krakowa. - Idziemy tylko na tym etapie - mówi Jarosław. - O tej formie pielgrzymowania dowiedziałam się od Wojtka i Romana ze wspólnoty Pielgrzymów Bożego Miłosierdzia pielgrzymujących obecnie po Ameryce. Chcieliśmy więc przynajmniej na krótko wziąć udział w modlitewnym wędrowaniu - dodaje Teresa.
Dziś przyszli do Krakowa. Po drodze z Zielonek do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach wstąpili do kościoła świętych Janów: Chrzciciela i Ewangelisty. - Przyszliśmy do tego kościoła bo dowiedzieliśmy się, że jest tutaj obraz Matki Bożej od Wykupu Niewolników przed którym wiele osób prosi m.in. o uwolnienie z nałogów. W mojej pracy stykam się z rodzinami, gdzie występują zniewolenia przede wszystkim przez alkoholizm. Proszono nas o modlitwy w intencji wyzwolenia z nałogu alkoholizmu. Chcieliśmy więc to zrobić szczególnie w tym miejscu - wyjaśniła s. Bernadetta.
Pielgrzymi niosą przez cały czas obraz Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej. - Wykonał go na podstawie wizerunku Matki Bożej z Rokitna wspomniany Roman z pielgrzymki amerykańskiej. Wojtek z kolei wykonał krzyż z bambusa, który niesiemy ze sobą. Oni także pielgrzymują trasą tworzącą krzyż. jeden idzie z sanktuarium w Guadalupe w Meksyku do Kanady, drugi zaś z San Francisco do Nowego Jorku. Ich liczące 5 tys. km trasy przetną się w Denver. Nasze pielgrzymki łączą się ze sobą w modlitwie - powiedziała s. Bernadetta.
Legniczanie dziś wieczorem wrócą do swego miasta. Pielgrzymka jednak trwa nadal. W poniedziałek z Łagiewnik wyruszy do Skawiny p. Tereska. Potem inni pójdą dalej w kierunku Wadowic, stamtąd zaś w kolejnym etapie od 25 czerwca do 1 lipca do Zakopanego ruszy kolejna grupa, w której będzie m.in. s. Assumpta.
Gdyby ktoś chciał dołączyć do kolejnych etapów pielgrzymki może swe zgłoszenia nadsyłać pod adresem elektronicznym: pielgrzymka nieustanna@gmail.com lub kontaktować się telefonicznie z s. Assumptą (603-294-397) albo z s. Bernadettą (669-229-720).