Gdy po wyzwoleniu Homs Lilian wraz z rodziną wróciła do miasta, przeżyła wstrząs: to już nie było to miejsce, które znała, i z którym wiązały się tysiące jej wspomnień.
To, co zobaczyła, i to, jak mieszkańcy odbudowywali Homs, by krok po kroku wrócić do normalnego życia, Lilian Nazha utrwaliła na fotografiach, które do października można oglądać na wystawie w „Polach Dialogu”, krakowskim biurze Papieskiego Stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”. W chwili wybuchu wojny w Syrii w 2011 r. Lilian miała 15 lat. – Początkowo nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Jedno było pewne – nasza dzielnica była bombardowana, więc musieliśmy uciekać, zostawiając wszystko, co było dla nas ważne – opowiada dziewczyna, która na 5 miesięcy przyjechała do Polski dzięki projektowi bytomskiej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz jezuitów pracujących w Homs.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.