Szczątki prof. Karola Olszewskiego i urna z ziemią z grobu prof. Zygmunta Wróblewskiego spoczęły w kryptach Panteonu Narodowego pod krakowskim kościołem świętych Piotra i Pawła.
W 1883 r. obydwaj uczeni, profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego, dokonali przełomowego dla nauki skroplenia gazów: tlenu i azotu. Olszewski (1846-1915) był kierownikiem uniwersyteckiej Katedry Chemii Nieorganicznej, Wróblewski zaś (1845-1888) szefował katedrze fizyki.
Szczątki spoczywały do tej pory na cmentarzu Rakowickim. Dla podkreślenia zasług uczonych, postanowiono przenieść je do Panteonu przy ul. Grodzkiej, który od 2012 r. jest kolejnym po Wawelu i Skałce, miejscem pochówku wielkich Polaków, przede wszystkim uczonych i artystów.
W 2013 r. złożono tam urnę z prochami dramaturga Sławomira Mrożka. W ślad za urną z ziemią z grobu prof. Wróblewskiego do Panteonu trafią także jego szczątki. Na razie Uniwersytet Jagielloński stara się o prawo dysponowania grobem uczonego.
- Stajemy dzisiaj, tu w tej świątyni przed Chrystusowym ołtarzem, aby prosić Pana dziejów i historii o łaskę zbawienia wiecznego dla znakomitych profesorów, którymi ciągle szczyci się Uniwersytet Jagielloński: dla profesora Karola Olszewskiego i profesora Zygmunta Wróblewskiego. Modlimy się, aby Pan uznał ich czuwanie jako ludzi związanych z nauką i tych, którzy odkrywali tajemnice tego świata - powiedział w homilii abp Marek Jędraszewski, przewodniczący Mszy św. odprawionej 19 października w kościele świętych Piotra i Pawła, przed złożeniem trumien w sarkofagach.
O zasługach profesorów mówił prof. Wojciech Nowak, rektor UJ.
- Karol Olszewski zapisał się trwale i chwalebnie w historii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Macierzysta uczelnia lokuje go wśród swoich najwybitniejszych wychowanków i naukowców. To właśnie dzięki niemu Kraków dał się poznać jako ośrodek naukowy, w którym istniała możliwość osiągnięcia w tym czasie najniższej w świecie temperatury -225 stopni Celsjusza. (…) Jego dokonania naukowe uznawane są za kamienie milowe w rozwoju chemii i fizyki. Wspólnie ze znakomitym fizykiem profesorem Zygmuntem Wróblewskim wsławili polską naukę, co przydało splendoru, zarówno Uniwersytetowi Jagiellońskiemu, jak i Krakowowi i Polsce - powiedział prof. Nowak.