Nowy numer 17/2024 Archiwum

Droga do odnalezienia siebie

Czy średniowieczne tradycje pielgrzymowania mogą inspirować współczesnego człowieka? Odpowiedź twierdzącą odnajdziemy na szlaku Małopolskiej Drogi św. Jakuba.

Sercem małopolskiego odcinka drogi do grobu św. Jakuba Apostoła w Santiago de Compostela jest jego sanktuarium w Więcławicach Starych. To tutaj pielęgnowany jest kult świętego, który jednoczył średniowieczną Europę i nie przestaje inspirować ludzi poszukujących drogi do Boga i do samego siebie.

Odradzający się fenomen pieszych wędrówek do Santiago kustosz więcławickiego sanktuarium ks. Ryszard Honkisz tłumaczy potrzebą spokoju i ucieczki od pędu codziennego życia.

- Pielgrzymka do Santiago to droga do odnalezienia siebie. Pielgrzymi wyruszają na Camino, bo są bezradni wobec samych siebie czy otaczających ich problemów. Idą i nagle inaczej im się świat objawia, odnajdują rozwiązania i wiarę w siebie - mówi, powołując się na doświadczenia osób, które w drodze do grobu św. Jakuba odwiedzają kościół pod jego wezwaniem w Więcławicach.

Małopolska Droga św. Jakuba została odtworzona 10 lat temu. Jest jednym z ponad 20 polskich odcinków Camino de Santiago. Nawiązuje do średniowiecznego traktu prowadzącego skrajem doliny Wisły, z Sandomierza do Krakowa.

- Z każdym rokiem wzrasta liczba osób, które decydują się indywidualnie bądź też w niewielkich grupach pielgrzymować muszelkowym szlakiem. Na Camino wyruszają studenci, harcerze, młodzież szkolna, caminowicze i członkowie Bractwa św. Jakuba w Więcławicach Starych - wymienia Franciszek Mróz z Instytutu Geografii Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, jeden z organizatorów jubileuszowych obchodów 10-lecia małopolskiego szlaku i zapalony caminowicz.

Św. Jakub to postać o niezwykłej mocy inspirującej współczesnego człowieka. Mówił o tym bp Krzysztof Zadarko w homilii wygłoszonej w sanktuarium w Więcławicach. Przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek podkreślał, że świętość Jakuba streszcza się w słowie "świadectwo", które doprowadziło go do oddania życia za wiarę.

Naglącą potrzebę dawania takiego osobistego świadectwa kaznodzieja widzi w kontekście przemian kulturowych zachodzących w Europie.

- Św. Jakub zdecydował się iść w świat pogański. Dziś jesteśmy w podobnej sytuacji, bo sekularyzm w Europie sięga szczytów i robi się wszystko, żeby dziedzictwo chrześcijańskie było odrzucane. Odrzucana jest kultura chrześcijańska, na której zbudowana była wielkość kontynentu - mówił bp Zadarko.

Jak podkreślił, przepływy ludzkie są dziś czymś oczywistym. - Najbliższe dziesięciolecia Europy upłyną pod znakiem układania relacji i życia z niewierzącymi i przedstawicielami innych kultur, w tym muzułmanami - mówił. Dodał, że chrześcijanie winni uczyć się miłości do osób spoza naszego kręgu religijnego i cywilizacyjnego.

Takie zadanie stoi przed Bractwami św. Jakuba, które mają odróżniać się nie tylko egzotycznymi strojami, ale gotowością do służenia i głoszenia miłosierdzia.

Bp Zadarko przyznał, że wprawdzie w mentalności Kościoła wciąż pokutuje stereotyp, że odpowiedzialnymi za Kościół są papież, biskupi i księża, ale również świeccy są powołani do tej odpowiedzialności, a także do tego, by odczytać dla siebie pojęcie świadectwa i żyć nim na co dzień.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy