Na Małym Rynku w Krakowie znów stanie Namiot Spotkań. W wymowny sposób przypomni, że każdy z nas nosi w sobie jakieś ubóstwo, samotność i tęsknotę.
Michał właśnie wyszedł z zakładu karnego. Nie miał gdzie się podziać, całe dnie spędzał na ulicy. Próbował szukać pomocy. Nie udawało się. – Dzięki temu, że przyszedłem tutaj, do Namiotu Spotkań, dostałem ulotki, siostry się jeszcze pomodliły ze mną i na następny dzień załatwiłem sobie, gdzie można się wykąpać, gdzie można dostać ciuchy, wszystko. A dzisiaj byłem w następnym miejscu, załatwiłem sobie bilet, jutro między godz. 8 a 10 mam go sobie odebrać, jadę do siebie, do domu – opowiada.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.