W 100. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę krakowianie i turyści mogli przeżyć na Rynku Głównym wyjątkową podróż muzyczną po historii ojczyzny.
Siedemdziesiątą już Lekcję Śpiewania tradycyjnie poprowadzili 11 listopada wieczorem artyści kabaretu Loch Camelot, na czele z dyrektorem Biblioteki Polskiej Piosenki Waldemarem Domańskim i Ewą Kornecką. Dodatkowo wspierały ich głosy uczniów małopolskich szkół.
- Wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych sprawia, że możemy się zjednoczyć ponad wszelkimi różnicami i codziennymi niesnaskami. To buduje więzi, bo ludzie w jednym momencie wypowiadają to samo, co zapewnia poruszający nieraz tekst utworu i jego tempo - podkreślił W. Domański.
Jak dodał, niedzielna Lekcja Śpiewania to też przestrzeń, by pokazać, że rocznica to nie tylko oficjalne obchody. - Chcemy pokazać, że patriotyzm to nie tylko cierpienie. Że święta państwowe nie mają być tylko koturnowe, ale powinny być rodzinnymi i przyjacielskim spotkaniami ludzi, którzy cieszą się z dokonań swoich przodków - powiedział.
Poza tradycyjnymi piosenkami patriotycznym, takimi jak "Marsz Strzelców 1863", "Pałacyk Michla", "Karpacka Brygada" czy "Czerwone maki na Monte Cassino", zebrani na krakowskim rynku odśpiewali także "Toast za Ojczyznę". - Postanowiliśmy przerobić przyśpiewki imieninowe i urodzinowe na coś godnego, co moglibyśmy odśpiewać dla Polski. Zaśpiewaliśmy więc zamiast "100 lat!", "1000 lat!" i tymi słowami cieszyliśmy się z urodzin ojczyzny - wyjaśnił W. Domański.
Wydarzenie miało też patriotyczny wymiar lokalny, bo towarzyszyła mu akcja „100 czapek krakusek na Stulecie Niepodległości!”. Podczas śpiewania pieśni patriotycznych publiczność mogła wygrać w konkursach pamiątkowe czapki krakuski, uszyte przez seniorów z materiałów otrzymanych od prezydenta miasta podczas V Senioraliów w czerwcu br.
Do zebranych zwrócił się prezydent Krakowa. - Jesteśmy specyficznym miastem, w którym zaczęła się niepodległość. Drogi do niej prowadzą przez Kraków - tutaj Kościuszko składał przysięgę, stąd wyszła Pierwsza Kompania Kadrowa i tutaj 31 października 1918 r. jako pierwsze miasto w Polsce zostaliśmy wyzwoleni spod władzy zaborczej. To zobowiązuje - powiedział ze sceny Jacek Majchrowski.
- Cieszę się, że mogę tu dzisiaj być z tyloma rodakami i słowami chwalącymi minione wieki śpiewać dla Niepodległej. Chciałbym przy tym życzyć Polakom, by pamiętali o swoich korzeniach i by nie ulegali presji dzisiejszego świata, który nie zawsze idzie w dobrym kierunku - przyznał pan Michał.
Dzięki Kancelarii Prezydenta Miasta Krakowa zgromadzeni na krakowskim rynku otrzymali wczoraj 8 tys. bezpłatnych śpiewników oraz 4 tys. papierowych krakusek. Wydarzeniu zwyczajowo patronował prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski.