Po raz drugi z kolędową wizytą abp Marek Jędraszewski przyjechał do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu.
To miejsce nie jest mu obce, bo będąc metropolitą łódzkim, odwiedzał Centrum Zdrowia Matki Polski i zawsze przeżywał tam wiele poruszających chwil. Podobnie jest i teraz, gdy jako metropolita krakowski kolęduje wśród małych pacjentów i ich rodziców w największym szpitalu pediatrycznym w Małopolsce. Wita się i błogosławi każde spotkane dziecko, rozmawia też z jego opiekunami oraz z pracownikami kolejnych oddziałów. Wszyscy przyjmują to ze wzruszeniem i wdzięcznością, a co bardziej rezolutne dzieci dziękują wręczając gościowi kwiaty, namalowane przez siebie obrazki lub też… śpiewając. Tak, jak 9-letnia Lena ze Skawiny, która jedną kolędę zaśpiewała wspólnie z zespołem Mali Śwarni z Nowego Targu. Jak co roku - wraz z zespołem tworzonym przez krakowskich kleryków - zadbał on o muzyczną oprawę odwiedzin.
- Najważniejsza jest dla nas wspólna modlitwa i błogosławieństwo z rąk księdza arcybiskupa. Wierzymy, że choć trochę pomoże nam w walce z chorobą - mówiła mama chłopca leczącego się na oddziale onkologicznym.
Jak jednak przekonywał metropolita podczas Mszy św., w tej walce przede wszystkim pomaga Jezus - tylko On może nas zrozumieć i podnieść na duchu. Nikogo też nie lekceważy, bo przyszedł na ziemię, by nas przygarnąć, dlatego musiał się do nas upodobnić we wszystkim, oprócz grzechu. A jak naucza Pismo Święto, "W czym bowiem cierpiał sam będąc doświadczany, w tym może przyjść z pomocą tym, którzy są poddani próbom".
- To zdanie brzmi szczególnie w tym miejscu, które jest nagromadzeniem ludzkiego cierpienia. Ono przybiera tu kształt konkretnego dziecka - mówił arcybiskup dodając, że choć ludzie są poddawani próbom i są doświadczani przez różne choroby, to Jezus pokazał nam, jak mamy je przyjmować: z całkowitym zaufaniem wobec Boga, nawet, jeśli jest to trudne.
- Łatwo jednak jest powiedzieć, że mamy łączyć cierpienie z cierpieniem Jezusa, gdy dotyczy to człowieka dorosłego. Trudniej, gdy chodzi o dziecko. Bo gdy mamy patrzeć na cierpienie dziecka, jesteśmy bezradni. Możemy je zgłębić tylko poprzez wiarę - zauważył abp Jędraszewski.
Ks. Lucjan Szczepaniak SCJ, kapelan szpitala, przypomniał natomiast, że w szpitalnej kaplicy, w której odprawiona została Msza św., modlił się także wiele lat temu Jan Paweł II, a 2,5 roku temu - papież Franciszek. Z kolei kard. Franciszek Macharski będąc metropolitą krakowskim z małymi pacjentami szpitala kolędował aż 25 razy.