Przewodniczył on Mszy św. z okazji zakończenia jubileuszu 150-lecia poświęcenia kościoła w parafii Matki Bożej Pocieszenia w Budzowie, nieopodal Suchej Beskidzkiej.

W homilii metropolita krakowski przypomniał, że kiedy 28 maja 1912 r. tę parafię dotknął pożar, który niemal całkowicie zniszczył pierwszą, drewnianą świątynię, to ludzie ratowali największe świętości, wynosząc z pożaru obraz Matki Bożej Pocieszenia i figury św. Apostołów. Piotra i Pawła oraz chrzcielnicę.

- Ratowano świętości. I jednocześnie w tamtym czasie niepokojów i napięć, bo zbliżała się pierwsza wojna światowa, podjęto się dzieła odbudowy tej wspaniałej świątyni, jakby mając świadomość, że zwłaszcza w czasach niepewnych i czasach zagrożenia nadzieję można budować tylko na Bogu. Na skutek wojny padły ówczesne mocarstwa: Rosja, Prusy i Austria, a - jak mówiono wtedy - zmartwychwstała Polska. Dokonało się to dlatego, że naród polski, mimo 123 lat niewoli i wykreślenia z map politycznych Europy, zachował swoją jedność i tożsamość, łącząc swój byt i swoje nadzieje z Bogiem - zauważył arcybiskup.

Mówił też, że mieszkańcy Budzowa mają powody do szczególnej wdzięczności Bogu, bo przez ich miejscowość wielokrotnie pielgrzymował do Kalwarii Zebrzydowskiej przyszły papież Jan Paweł II, a także nie jeden raz modlił się u Matki Bożej Pocieszenia w Budzowie.

- Macie prawo mówić: tutaj był z nami i z nami się modlił. I naszą wiarę i miłość do Boga umacniał święty człowiek, wyniesiony do chwały ołtarzy - przekonywał, dziękując parafianom za ich inicjatywę zwaną "domkami zmartwychwstania", czyli domowe spotkania, które pomagają lepiej przygotować się do niedzielnej Mszy św.

Metropolita docenił również fakt, iż w Budzowie działają liczne Róże Różańcowe.

- Jakże nie dziękować za modlitwę różańcową, która jest tak potrzebna światu, o czym mówią wszystkie ostatnie, najważniejsze i uznane przez Kościół objawienia Matki Najświętszej, zwłaszcza te sprzed 102 lat w Fatimie. Jakby nam chciała pokazać, że od tej modlitwy zależy los świata, pokój na świecie, a także los Kościoła. Trwajcie więc na tej modlitwie, która pogłębia wiarę, rozszerza przestrzenie miłości i buduje nadzieję - apelował abp Jędraszewski.

Dziękując metropolicie za obecność, przedstawiciele parafii podarowali mu kopię obrazu Matki Bożej Pocieszenia z Budzowa.