Proboszcz podkrakowskiej parafii odnalazł starą monstrancję o niezwykłej historii. Zostanie zaprezentowana 24 lutego.
Tego też dnia w murze znajdującego się w Morawicy pomnika znajdzie się urna z ziemiami z miejsc walk i męczeństwa uczestników powojennego zbrojnego podziemia niepodległościowego. – Monstrancję odnalazłem na północy Polski. Jest świadkiem walk o niepodległość. Ufundowali ją w 1914 r. członkowie Sodalicji Mariańskiej, prawdopodobnie dla oddziałów tworzących się wówczas Legionów Polskich – mówi ks. Władysław Palmowski, proboszcz parafii św. Bartłomieja w Morawicy, niegdyś kapelan nowohuckiej Solidarności, od wielu lat działający na rzecz utrwalenia w pamięci narodowej osób, organizacji i miejsc związanych z naszą historią.
O związku monstrancji z posługą duchową dla żołnierzy legionów, niesioną m.in. przez krakowskich kapelanów wojskowych, może świadczyć napis wykonany kursywą na podstawie monstrancji: „Wojskom polskim Związek [Polskich?] Sodalicji Mariańskich sierpień 1914”. – Odnowiliśmy tę cenną pamiątkę ofiarności na rzecz opieki duchowej nad żołnierzem polskim i zamierzamy przekazać ją Ordynariatowi Polowemu Wojska Polskiego z okazji 100. rocznicy jego powstania. Zaprezentujemy ją wpierw w naszej świątyni parafialnej w trakcie obchodów Dnia Żołnierzy Niezłomnych 24 lutego, potem zaś zostanie przewieziona do Warszawy i znów będzie służyła członkom naszej armii – informuje ks. Palmowski.
Obchody rozpoczną się o godz. 11 Mszą św. Po jej zakończeniu przy znajdującym się obok kościoła pomniku Niezłomnym – Ojczyzna odbędą się apel pamięci oraz umieszczenie urny z ziemiami miejsc męczeństwa i walki żołnierzy niezłomnych. Zbieraniem ziem zajmował się wraz ze swoimi przyjaciółmi oraz członkami rodzin 93-letni por. Wacław Szacoń ps. Czarny z podkrakowskich Liszek, niegdyś żołnierz Narodowej Organizacji Wojskowej i Armii Krajowej, po wojnie walczący w oddziałach podziemia niepodległościowego „Zapory” i „Uskoka”, wieloletni więzień polityczny PRL. – Zadeklarowali, że na 100. rocznicę odzyskania niepodległości zbiorą i przywiozą ziemię ze 100 miejsc walki i męczeństwa narodu. Tych miejsc będzie pewnie jeszcze więcej. Część została już przywieziona i złożona w postumencie pomnika, teraz dojdą następne – informuje ks. Palmowski.
Poświęcony w 2016 r., na 1050. rocznicę chrztu Polski i powstania państwa polskiego pomnik Niezłomnym – Ojczyzna, autorstwa Czesława Dźwigaja, zwieńczony figurą zrywającego się do lotu orła białego, usytuowano pomysłowo w murze okalającym morawicki kościół parafialny. Szczelina ukształtowana w literę V symbolizuje zwycięstwo. – Pomnik ma awers i rewers. W awersie ukazano niezłomność narodu jako całości, w rewersie zaś, od strony kościoła, upamiętniono niezłomność poszczególnych grup i osób: ludzi pracy (1956–1988), Golgotę Wschodu i Wołyń (wypisano prawie wszystkie miejscowości, w których dokonano mordu na Polakach), fenomen Polskiego Państwa Podziemnego, które w czasie II wojny światowej walczyło o niepodległość i suwerenność, wreszcie żołnierzy niezłomnych, którzy do końca pozostali wierni temu państwu, choć walczyli pod różnymi szyldami – przypomniał proboszcz z Morawicy, będący niegdyś inicjatorem budowy pomnika.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się