Kard. Stanisław Dziwisz przekazał parafii św. Brata Alberta w Nowej Hucie relikwie św. Jana Pawła II. Ich instalacja odbyła się podczas Mszy stacyjnej pod jego przewodnictwem.
W nabożeństwie uczestniczyło prawie tysiąc osób.
W homilii kard. Dziwisz mówił o przebaczeniu. Podkreślał, że choć Bóg nieustannie przebacza człowiekowi i nigdy się tym nie męczy, człowiek już nie jest tak hojny. Jest często małostkowy i małoduszny w relacji z bliźnim, któremu powinien przebaczyć. - My sami prosimy Boga o przebaczenie, a może jesteśmy bezwzględni i niemiłosierny wobec innych? Prosimy Boga o różne dary, a może znajdujemy pretekst, żeby nie pomóc bliźniemu? - pytał hierarcha, zachęcając do rachunku sumienia i "prześwietlenia własnych postaw wobec bliźnich, poczynając od najbliższych, z którymi dzielimy życie". Dodał także, że gotowość do przebaczenia jest "szczególnym rysem" uczniów Jezusa. Brak postawy przebaczenia w Kościele nazwał skandalem.
Kardynał mówił o tym, że w dziejach Kościoła byli i są ludzie, którzy poważnie traktowali Ewangelię i starali się ją realizować, tak jak realizował ją św. Brat Albert. - On nie czekał na biednych, opuszczonych, żyjących na marginesie. On ich szukał. On szedł do nich. On przygotowywał dla nich miejsca, gdzie mogli chronić się przed zimnem i posilić ciepłą strawą - przypominał, dodając, że święty w ten sposób przywracał im godność i głosił Ewangelię nie słowem, lecz czynem.
- Człowiekiem miłosierdzia był kard. Karol Wojtyła. W czasach krakowskich pomagał dyskretnie bardzo wielu osobom. Po latach i po zamachu na placu św. Piotra w Rzymie Jan Paweł II przebaczył swojemu niedoszłemu zabójcy, a nawet odwiedził go w więzieniu, choć ten wcale i nigdy nie poprosił go o przebaczenie. To także miłosierny rys w postawie świętego papieża - mówił wieloletni sekretarz Jana Pawła II.
Na koniec kard. Dziwisz zachęcał, by codziennie okazywać sobie miłosierdzie. - Korzystajmy z tej szansy. Okazywanie bliźnim miłosierdzia uszlachetni nas, uczyni nas szczęśliwszymi, jeszcze bardziej zbliży nas do Boga, do Jego Serca cierpliwego i wielkiego miłosierdzia - apelował.
Krakowski metropolita senior ofiarował wspólnocie parafialnej relikwie św. Jana Pawła II. Podkreślał związki Nowej Huty z kard. Wojtyłą i historyczną walkę jej mieszkańców o miejsce dla krzyża w przestrzeni publicznej. - Chrystus wygrał. W Nowej Hucie są kościoły jak wasz - dynamiczny i żywy - dodał. Stwierdził, że parafia św. Brata Alberta - jedna z największych - jest ważnym miejscem w dziejach archidiecezji.
Relikwiarz z krwią św. Jana Pawła II został umieszczony w znajdującym się w świątyni ołtarzu poświęconym papieżowi.