Świetlice terapeutyczne Fundacji im. Brata Alberta uratowane

PFRON zwiększył dofinansowanie działalności świetlic terapeutycznych Fundacji im. Brata Alberta w Radwanowicach. - To pozwala nam na utrzymanie wszystkich dziewięciu placówek - informuje prezes fundacji ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Przypomnijmy: pierwotnie PFRON zmniejszył dofinansowanie na prowadzenie świetlic aż o 20 proc., czyli - w przypadku fundacji radwanowickiej - o 700 tys. zł w skali roku. W sumie oznacza to brak ok. 2 mln zł. Decyzja dotyczyła 185 dzieci i młodzieży w Chrzanowie, Radwanowicach, Lubinie, Chełmku, Libiążu, Krakowie, Trzebini, Otłoczynie i Jawiszowicach. - Są to niewielkie miejscowości, w których nasze świetlice są jedyną szansą na rehabilitację i aktywne życie dla niepełnosprawnych, a dla ich rodziców - na wsparcie - wyjaśniał ks. Isakowicz-Zaleski.

Zmniejszenie dofinansowania oznaczało wybór między likwidacją niektórych placówek, zwolnieniem terapeutów lub ograniczeniem liczby niepełnosprawnych dzieci, które korzystają ze świetlic. Rodzice dzieci i młodzieży z niepełnosprawnością intelektualną, w których uderza decyzja PFRON, podpisali się pod listem protestacyjnym do zarządu tej instytucji. Pytali, dlaczego rząd i ministerstwo nie realizują składanych obietnic pomocy osobom niepełnosprawnym i ich rodzinom. Solidaryzował się z nimi krakowski biskup pomocniczy Damian Muskus OFM. Wystosował do Zarządu PFRON pismo, w którym podzielał zaniepokojenie rodziców i opiekunów.

Sprawę poparli również posłowie różnych ugrupowań, dziennikarze, rodzice i pracownicy świetlic oraz członkowie zarządu fundacji.

- Gorąco im za to dziękuję. Przede wszystkim jednak dziękuję św. Bratu Albertowi za to, że po raz kolejny wyciągnął fundację z opresji - komentuje ks. Isakowicz-Zaleski.

Fundacja im. Brata Alberta w Radwanowicach istnieje od ponad 30 lat. Prowadzi 35 placówek, obejmując opieką 1200 osób z niepełnosprawnością intelektualną i chorobami psychicznymi.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..